ARKKOR

Batalię o ósemkę czas zacząć

Niedzielę z Ekstraklasą w tym roku rozpocznie Arka Gdynia i Korona Kielce. Celem obu ekip jest zgarnięcie tylu punktów, ile będzie wystarczyło do zagrania w grupie mistrzowskiej. Zdecydowanie bliżej osiągnięcia tego celu jest Korona, ale to nie oznacza że mogą czuć się pewnie – ledwie 2 punkty przewagi na dziewiątym zespołem. Gdynianie za to nie są bez szans, bo do ósmego zespołu tracą na ten moment pięć punktów.

Czy w Gdyni sięgnięto po jakieś spektakularne wzmocnienia? Nie, nie i jeszcze raz nie. Latynoamerykański zaciąg w postaci Rogelio Cháveza i Augustína Barána nie można brać na poważnie. Maksymilian Banaszewski zaś to kolejny dobry znajomy Zbigniewa Smółki, który w Stali Mielec grał najlepiej właśnie pod wodzą obecnego trenera Arki. Za to wyniki meczów sparingowych mogą napawać optymizmem. Cztery zwycięstwa i jeden remis dają nadzieję na lepsze jutro. Na zgrupowaniu w Kargıcak nastąpił prawdziwy renesans formy Rafała Siemaszki. Cztery bramki dają konkretny przekaz – 32-latka nie wolno jeszcze spisywać na straty. Zagrać lepiej niż w rundzie jesiennej będzie naprawdę nietrudno – tylko jedna bramkę strzelił Siemaszko w tym sezonie Ekstraklasy. Nawet w rubryce odchodzących nie ma za bardzo kogo wpisać. Z graczy, którzy chociaż przez chwilę coś znaczyli, zabraknie jedynie Andrija Bohdanowa.

Czy w Kielcach chociaż przeprowadzono rewolucję? Nic z tych rzeczy. Ściągnięto jedynie Bośniaka Ognjena Gnjaticia i Estończyka Joonasa Tamma. Są to dość ciekawe transfery. Pierwszy liznął troszkę Eredivisie, a po degradacji z Rodą Kerkrade był jednym z kluczowych zawodników tej drużyny. Drugi zaś z Sarpsborgiem grał w fazie grupowej Ligi Europy, a jego rola w zespole była niepodważalna. Na pierwszy rzut oka są to rozsądne ruchy, bo oboje nie są jeszcze graczami dogorywającymi do emerytury, poza tym przychodzą z poważnych zespołów, które wcale nie chciały się ich pozbywać. Większych strat kielczanie nie odnotowali, jeśli odliczymy Djibrila Diawa. Senegalczyk dostał ofertę nie do odrzucenia z grającego w Ligue 1 Angers. Korona zarobiła na nim ćwierć miliona euro. Wydaje się, że to była sprzedaż za bezcen, jednak zważywszy na to, że Diaw za pół roku mógł podpisać umowę z kim chce, interes ten nie wydaje się być taki zły. Kielce opuścili również mniej potrzebni Letteriemu Mateusz Możdżeń (Zagłębie Sosnowiec) i Zlatko Janjić (SG Sonnenhof Grossaspach – 3.liga niemiecka). Wyniki sparingowe trzeba podzielić na dwa etapy – o ile w Turcji nie przegrali ani razu, to po powrocie do kraju przegrali oba spotkania. Konkluzja wychodzi z tego jedna – na dwoje babka wróżyła. Czyli w sumie to co zwykle w naszej lidze.

Początek meczu o 15:30. Sędzią głównym będzie Paweł Raczkowski. Transmisja w Canal+Sport.