Już w środę w Stargardzie naprzeciwko Wicemistrza Polski stanie sensacja tegorocznego Pucharu Polski – Błękitni Stargard Szczeciński.
Piłkarze pracujący na co dzień w innych branżach, a po godzinach ciężko trenujący kopanie szmacianki, odprawili już z kwitkiem kilku wyżej notowanych rywali. Teraz przed nimi staje jak na polskie warunki – potęga. Czy dadzą radę?
Ciężko przed tym spotkaniem analizować składy obu zespołów, wszak między nimi jest przepaść, warto jednak wspomnieć o ciekawostce związanej z jednym piłkarzem łączącym wątki obu klubów.
Jest nim Krzysztof Kotorowski, który prawdopodobnie przyjedzie wraz z Kolejorzem do miasta, w którym grał przed przejściem do obecnego klubu. Swojego pobytu w Stargardzie(rok 2003) nie będzie jednak wspominał dobrze. Po nieudanej przygodzie z Groclinem przeniósł się do zespołu, który grał w II lidze. Chciał się tam odbudować, jednak Błękitni wycofali się z rozgrywek po rundzie jesiennej, a popularny Kotor przeniósł się do rodzinnego miasta.
Jeśli chodzi o zespół z Pomorza Zachodniego, od tamtej pory wiele się zmieniło – stadion, zarząd, trener czy piłkarze. Zresztą w Poznaniu, którego golkeeperem od 2003 roku jest Kotorowski, metamorfoza była równie wielka. Klub z ligowego przeciętniaka zmienił się w europejskiego średniaka grającego na pięknym stadionie przy wspaniałej publiczności.
Czy Błękitni mają jakieś szanse?
Mogą liczyć na łut szczęścia, na gorsza postawę rywali, w końcu nie mają nic do stracenia. W meczach z Cracovią pokazali, że różnice między Ekstraklasą, a 2 ligą nie są tak wielkie. Mentalnie przewyższali rywali, którzy w tej edycji grali fatalnie. Z Lechem nie będzie tak łatwo, jednak wyjazdy w wykonaniu drużyny z wielkopolski to zawsze jest wielka niewiadoma i może się zdarzyć absolutnie wszystko.
Na ławce, jak to w meczach pucharowych zasiądzie element, który łącząy historię obu klubów – Krzysztof Kotorowski, a w polu? Do treningów z drużyną wraca Darko Jevtić, lecz będzie gotowy dopiero na mecz z Koroną. Kontuzję w okresie reprezentacyjnym złapali Gergo Lovrencsics oraz Kasper Hamalainen. Jednak reszta zespołu powinna znaleźć się w orbicie zainteresowań trenera Skorży na ten mecz.
Przewidywany skład Lecha na mecz z Błękitnymi:
Gostomski – Ceesay, Kamiński, Kadar, Henriquez – Trałka, Linetty – Formella, Holman, Pawłowski – Kownacki