W weekend rozpoczęliśmy maraton meczy. Wiemy jak ciężkie są dla naszych drużyny spotkania co trzy dni i choć teraz odpoczynek trwał jeszcze dłużej, to już mogliśmy zobaczyć przyszłe trudy.
Zacznijmy jednak od pozytywów. Świetną formę po powrocie z reprezentacji utrzymuje nadal Kamil Piątkowski, a tym razem dołączył do niego Marcin Cebula, który był wszędzie w spotkaniu z Lechem. Swoją jakość udowadnia też Bartkowski, który niedawno przedłużył umowę z Pogonią, a Kucharczyk jednak nie jest taki fatalny. Dobrze patrzy się na grę Patryka Szysza w tej rundzie, który strzelił już swoją 7 bramkę w sezonie. Gole strzelają też obrońcy, a precyzyjnym strzałem w tej kolejce popisał się Alan Uryga. Jednak dla tych co wolą doceniać wślizgi, jest też Iwanov z Warty Poznań. Cieszy obecność młodzieżowca – Steczyka.
Nie popisał się za to inny młody Polak – Xavier Dziekoński. Bramkarza Jagi przerasta chyba ciężar regularnych występów i kolejny raz popełnił kuriozalny błąd, a jego drużyna straciła cenne punkty. Ramirez? Jedna z gwiazd ligi, ale ostatnio notuje dołek formy i znów było to widać. Podobnie ma też Alan Czerwiński. Swoich zadań nie wykonywali też dwaj defensywni pomocnicy – Matras i Kuveljić. Obydwaj mogli zrobić więcej, zwłaszcza ten pierwszy, który miał znakomitą sytuacje na zdobycie bramki. To samo można powiedzieć o Kolevie, a właściwie to całej Stali. Cóż, czasem tak bywa.
Piłkarz kolejki:
Marcin Cebula (Raków Częstochowa) – dwie asysty i bramka, prawdziwy maestro w ten weekend
Młodzieżowiec kolejki:
Kamil Piątkowski (Raków Częstochowa) – po prostu Salzburg zrobił niezły interes kupując go już zimą
Mecz kolejki:
Lechia 2:2 Piast – emocje do samego końca, zwrot akcji i dwie drużyny będące w gazie
Gol kolejki:
Marcin Cebula (Raków Częstochowa) – uderzenie nożycami, efektowne i efektywne—