W czwartek o 21.00 rozpocznie się mecz Standard Liege – Lech Poznań w ramach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Obie ekipy muszą wygrać dzisiejsze, jeśli chcą mieć szanse na awans z grupy. Poprzedni mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla wicemistrza Polski.
W dzisiejszym meczu przegrana nie wchodzi w grę zarówno dla jednej, jak i drugiej ekipy. Po tym spotkaniu będzie praktycznie jasne kto na 100% może skupić się na zmaganiach ligowych, a kto dalej ma szanse na awans. W poprzednim meczu poznaniacy wygrali na własnym stadionie 3:1, lecz rywal był mocno osłabiony kontuzjami, ale również dużą liczba zakażeń na Covid-19. Dziś sytuacja w Standardzie wygląda ciut lepiej, choć kapitan zespołu Zinho Vanheusden jest ciągle kontuzjowany, a najlepszy strzelec Selim Amallah ma problemy z kostką. Atut własnego boiska nie jest już tak znaczący w dzisiejszych realiach, bo, gdy gra się przy pustych trybunach to wsparcie tego dwunastego zawodnika nie pomaga.
Kolejorz nie będzie mógł skorzystać w tym meczu z kontuzjowanych Jakuba Kamińskiego i Mohammada Awwada.