Sobotę przywitamy w słońcu Podkarpacia, gdzie Stal podejmie Górnika. Czy gospodarze podtrzymają dobrą formę z poprzedniej rundy? Jak wielką stratą będzie brak Jimeneza?
W zasadzie nie ma co się spodziewać wielu nowych twarzy na pierwszym dzisiejszym spotkaniu. Obie drużyny nie przeprowadziły większych zmian personalnych. Skupiły się na dogrywaniu tego co mają, Czy będzie lepiej? Wyjdzie w praniu. Na pewno pozycja startowa gospodarzy jest o niebo lepsze niż się spodziewano. Każdy jednak wie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak samo jest tym razem. Stal już nie walczy o utrzymanie, a chce być gdzieś wyżej w tabeli. Dlatego stając dziś przeciwko Górnikowi, drużynie o podobnych celach, musi pokazać, że zeszła runda to nie przypadek.
W Zabrzu kontynuują swój projekt i póki co nie widzą potrzeb zmian. Choć odejść ma jeden z najważniejszych zawodników, Jesus Jimenez, raczej całość powinna zostać na solidnym poziomie. Taki piłkarz jest nieoceniony, ale w końcu piłka jest grą drużynową, a tu większość się nie zmienia. I to ma być klucz do dobrego końca tego sezonu. Ulepszyć to co było, a jak było dobre to nie zmieniać. Czy wypali, zobaczymy już za chwilę.