Przed nami ostatnie podrygi tego sezonu. W tzw. meczu o „pietruszkę” w ramach 32.kolejki PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa przy Łazienkowskiej zmierzy się z Górnikiem Zabrze. W ostatnim czasie gospodarze nie zachwycają formą, jak będzie dzisiaj? Początek meczu o godzinie 20:30.
Ostatni raz Legia rywalizowała z Górnikiem pod koniec listopada, wówczas uległa na wyjeździe 2:3. Po pierwszej połowie Legioniści przegrywali 0:2, tuż po przerwie wyrównali po bramkach Mateusza Wieteski i Ernesta Muciego, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu gry decydującego gola dla rywali strzelił Krzysztof Kubica. Teraz sytuacja w sumie trochę inna, ale też podobna. Inna, bo z nowym, starym trenerem, a podobna z uwagi na to, że od miesiąca trwa niemoc jeszcze aktualnych mistrzów Polski. Aleksandar Vukovic daje co raz bardziej do zrozumienia, że z obecnej kadry za wiele wycisnąć się nie da, choć półfinał Pucharu i faza grupowa Ligi Europy można zapisać na plus, to gra w lidze pozostawia wiele do życzenia. Proste błędy, brak pomysłu, a przede wszystkim brak punktów. Legia w tym sezonie więcej razy przegrywała niż wygrywała, a to nie zdarzyło się od dawien dawna. Ciężko przed tym meczem być optymistą. Jednak piłka potrafi zaskoczyć, a nasza piłka nie raz udowodniła, że wszystko jest możliwe.
Przechodząc do gości, to mogą być umiarkowanie zadowoleni z obecnej kampanii. Owszem można było powalczyć o europejskie puchary, ale źle przecież nie jest, więc poza lekkim niedosytem można sezon zaliczyć na plus, choć wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Smaczku dodaje fakt iż z Legią ostatnio idzie im całkiem dobrze. Trzy wygrane na ostatnie cztery spotkania napawa optymizmem, a ostatnie zdobycze punktowe tylko napędzają i tak rozpędzonych Górników. Jak poradzą sobie dzisiejszego wieczoru? Zobaczymy, niech wygra lepszy!