9 kolejkę Lotto Ekstraklasy zainauguruje spotkanie pomiędzy Ruchem Chorzów a Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Arbitrem spotkania będzie Paweł Gil.
Dzisiejsze spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco. Niebiescy na własnym stadionie są zawsze bardzo groźni, a ostatnie zwycięstwo ze Śląskiem Wrocław z pewnością podbudowało morale zespołu. Bliżej jest teraz drużynie do miejsca gwarantującego grę w grupie mistrzowskiej niż do zagrożenia wynikającego ze znalezienia się w grupie spadkowej. Jeżeli chodzi o gości, to w mojej ocenie są największą niespodzianką bieżącego sezonu. Trener Czesław Michniewicz wykonuje rewelacyjną pracę w Niecieczy, o czym świadczy 3 miejsce w tabeli i pokonanie m.in. Lechii Gdańsk oraz Legii Warszawa.
Faworytem spotkania w mojej ocenie są gospodarze, chociaż miejsce w tabeli i rezultaty w ostatnich meczach nakazywałyby wskazywać w roli faworyta gości. Jednakże Słoniki zdobyły w tym sezonie zaledwie 3 punkty, grając na wyjeździe. Co prawda rywale byli wymagający (Zagłębie, Lechia, Pogoń), to jednak styl i rozmiar porażki w Szczecinie wymagają ostrożnego podejścia do oceny szans Termaliki w dzisiejszym spotkaniu.
Z meczu na mecz coraz lepiej prezentuje się Patryk Lipski, a wszyscy wiemy, że jest to piłkarz o olbrzymim potencjale. Również obecność Macieja Kowalczyka na środku obrony gospodarzy wprowadziła trochę spokoju w poczynania defensywy, która jest zdecydowanie najsłabszą formacją zespołu. Z pewnością wszyscy z niecierpliwością czekają na powrót do gry Michała Helika. Jeśli obrona gospodarzy zaprezentuje się tak, jak w starciu ze Śląskiem Wrocław, to Niebiescy mogą być optymistami. Po stronie gości wiele zależeć będzie od dyspozycji Jovanovicia i Babiarza, od których w znacznym stopniu uzależniona jest poziom gry drużyny. Z przodu dużo zamętu z pewnością siać będzie Gutkovskis, który jest jednym z największych objawień ligi.
W dzisiejszym spotkaniu trener Waldemar Fornalik nie będzie mógł skorzystać z usług Helika, który jest już od dłuższego czasu niezdolny do gry. Pod znakiem zapytania stoi występ Adama Pazia. Jedynym zmartwieniem trenera Michniewicza jest to, że poza grą pozostaje Dalibor Pleva. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji obu trenerów.
Skromna historia ligowych spotkań przemawia na korzyść gospodarzy. Dotychczasowe dwa spotkania zakończyły się wygraną Ruchu Chorzów.
Mój typ: 2:1 dla Ruchu Chorzów
[Korekta – Małgorzata Broszko]