W ramach 10. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa Piast Gliwice zagra na własnym stadionie z Lechią Gdańsk. W poprzedniej kolejce ekipa Waldemara Fornalika wygrała dopiero pierwszy mecz w sezonie. Czy to był początek końca, mega kryzysu jaki dopadł drużynę byłego selekcjonera reprezentacji Polski? Początek meczu o godz. 18.00.
Nawet w najgorszych snach, kibice Piasta Gliwice nie mogliby zobaczyć scenariusza w którym ich ukochana drużyna wygrywa pierwszy mecz w sezonie dopiero w 9. kolejce i z dorobkiem 5. punktów zamyka ligową tabelę. Jest to po części spowodowane tzw. syndromem pucharowicza, czyli wcześnie rozpoczęte przygotowania do sezonu, cały nakład sił położony na grę w europejskich pucharach, czym zaniedbuję się mecze ligowe, gdyż ławka rezerwowych jest za krótka, aby rotować składem. Do tego oczywiście warto wspomnieć o odejściach z klubu czołowych piłkarzy jak Jorge Felix, czy Piotr Parzyszek i w praktyce cała linia ofensywna musiała być budowana na nowo. Czy wygrany mecz z Górnikiem Zabrze będzie przełomem? Ogromny kamień z serca na pewno spadł wszystkim w klubie, dodatkowo przełamanie w tak prestiżowym meczu, jak derby sprawia, iż morale rośnie.
Lechia także wygrała swój poprzedni mecz, który rozgrywała ze Śląskiem Wrocław. Ekipa trenera Stokowca wygrała 3:2 po zaciętym meczu. 16 punktów po 9. kolejkach i 4. miejsce w ligowej tabeli wyglądają okazale, a perspektywa awansu na podium, też jest bardzo kusząca. Drużyna z Gdańska notuje ciekawą serię i wydaję się że najgorsze ma już za sobą.
Poniedziałkowy mecz zapowiada się ekscytująco, gdyż obie ekipy pokonały swoje problemy, w głównej mierze Piast zyskał komfort psychiczny po odblokowaniu się w poprzedniej kolejce. Start emocji już od 18.00.