Jak donosi portal futbol.pl obu tym zawodnikom Lechia złożyła oferty kontraktu.
Cisse całkiem niedawno sam mówił o zainteresowaniu 2-3 klubów z naszego kraju i obecność w tym gronie Lechii nie dziwi. 34-letni napastnik, były zdobywca pucharu Ligi Mistrzów oraz reprezentant swojego kraju, jednak skupia się na odcinaniu kuponów od swojej kariery. Do tego liczby na boisku za nim nie przemawiają, wszak wiosną we francuskiej Bastii w 15 spotkaniach strzelił tylko 2 gole, a trzy jego podania kończyły się bramkami jego kolegów z drużyny.
Francuz nie cieszy się dobrą opinią. Po 2005 roku, kiedy stosowano nad nim dozór policyjny za napaść młodego chłopca przypięto mu łatkę zawadiaki. Sam to potwierdził rok później, gdy zaatakował ciężarną kobietę, a kilka lat później napadł na jedną z bawiących się w klubie pań. Drugi Danijel Ljuboja? Wszystko na to wskazuje.
Drugim piłkarzem, którego chce Lechia jest 80-krotny reprezentant Francji – Florent Malouda. W tym sezonie rozegrał 28 spotkań w Ligue 1 w barwach FC Metz. Zdobył dla nich 3 gole oraz 5-krotnie notował asysty.
Obu zawodnikom kończą się ich kontrakty z końcem sezonu, dlatego Lechia nie będzie musiała płacić sumy odstępnego. Tacy zawodnicy na pewno byliby magnesem dla licznej widowni w Gdańsku, a także dla sponsorów.