W pierwszym meczu po podziale punktów do Kielc przyjedzie zespół Śląska Wrocław. Dla obu drużyn będzie to okazja by dobrze rozpocząć decydującą fazę rozgrywek. Dla Mariusza Rumaka będzie to już drugi mecz w Kielcach podczas krótkiej przygody jako trener wrocławskiej drużyny. Będziemy mogli przekonać się, czy jego piłkarze poczynili postępy przez kilka tygodni współpracy.

Korona do tego spotkania przystąpi z 10 pozycji w tabeli z przewagą dwóch punktów nad swoim najbliższym rywalem. Problemem Kielczan jest fakt, że od kilku kolejek zablokował się ich najlepszy snajper, Airam Cabrera. Na pewno jeśli Hiszpan odbuduje formę to Korona będzie bardzo groźna i raczej będzie mogła być spokojna o ligowy byt.

Do meczu w bardzo dobrych nastrojach będą mogli przystąpić piłkarze Śląska Wrocław. W ostatnich dwóch meczach zdobyli 6 punktów, pokonując w Poznaniu Lecha i na własnym stadionie Cracovię. Widać, że Mariusz Rumak wyciągnął drużynę z kryzysu, a pod jego skrzydłami błyszczy Ryota Morioka, który w ostatnich dwóch meczach dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i został bohaterem Śląska. W dobrej formie jest także Bence Mervo, a ten duet może okazać się postrachem dla każdej defensywy w lidze.

Podczas ostatniej konfrontacji między tymi drużynami padł remis 2:2. Śląsk prowadził już 2:0 po bramkach Hołoty i Dvaliego, ale niesamowity Airam Cabrera dwoma trafieniami doprowadził do wyrównania.

W porównaniu do poprzedniego spotkania faworytem wydaje się być Śląsk, jednak Korona też ma na pewno kilka atutów po swojej stronie. Zapowiada się niezwykle ciekawy mecz na Kolporter Arenie!