W ostatnim niedzielnym meczu 7. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Zagłębie Lubin 2:1. Pekhart popisał się dubletem dla Legii, natomiast dla Zagłębia strzelił Starzyński z rzutu karnego.

Legia Warszawa po słabym początku sezonu chciała wreszcie zacząć punktować. Warto dodać, że do tego spotkania mistrz Polski jeszcze nie wygrał na własnym stadionie od początku sezonu. Zagłębie po wygranej w poprzedniej kolejce z liderującym wówczas Górnikiem Zabrze wydawali się być drużyną na fali.

Mecz lepiej rozpoczął się dla gości, którzy po strzale Drazicia mogli objąć prowadzenie, lecz Boruc pewnie złapał piłkę.  W 30. minucie Tomas Pekhart przypomniał o sobie kibicom uderzając piłkę obok słupka nie dając szans Hładunowi. Zagłębie nie zamierzało się poddawać i po faulu na Draziciu w polu karnym, sędzia podyktował rzut karny, który skutecznie wykonał Starzyński. Dość senna pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.

Po zmianie stron swoje sytuacje mieli Balić i Wszołek, lecz obydwaj nie wykorzystali szansy na to, aby wyprowadzić swoje zespoły na prowadzenie. Chwile później Luquinhas popisał się świetnym dograniem na głowę Pekharta, który strzelił swoja druga bramkę w meczu. Po drugiej bramce Czecha tempo meczu wyraźnie siadło. Jedni i drudzy stwarzali sytuacje, lecz nic konkretnego z tego nie wychodziło. Słabszy dzień zaliczył ewidentnie Paweł Wszołek, któremu albo brakowało zdecydowania albo nie mógł wstrzelić się w bramkę.

Legia osiągnęła cel i po raz pierwszy w sezonie zdobywa komplet punktów na własnym stadionie. Zagłębie natomiast traci 3 punkty do lidera i na ten moment pozostaje na podium, lecz musi czekać na wydarzenia z jutrzejszych spotkań.