Kibice Lecha Poznań tracą cierpliwość po fatalnym starcie sezonu. Najbardziej w meczu z Jagiellonią podpadł im Dariusz Formella.

„Zbliża się koniec meczu z Jagiellonią Białystok. Słaby zawodnik piłkarsko co potwierdzają wszystkie Lechowe statystyki, któremu znów zaszkodził przeskok z Arki do Lecha dopuścił się wczoraj karygodnego zachowania. W końcówce spotkania słysząc uwagi z III trybuny od grupy kibiców obrócił się w ich kierunku i splunął. Wcześniej słysząc uwagi z trybun co do jego karygodnego zachowania uciekł po końcowym gwizdku do szatni mając gdzieś kibiców z III trybuny jak i resztę ludzi, którzy przecież opłacają takich cwaniaków jak on” – czytamy na kkslech.com.

„Dziecko. Pakuj manele i won do Gdyni. Kibice Lecha nie po to przychodzą na stadion, żeby pluł w ich kierunku nieopierzony 20-latek. Lech to nie Arka, może tam na takie zachowanie ludzie przymykają oko, ale nie tutaj. Jesteś już skończony po tym co wczoraj zrobiłeś i przestań się gdziekolwiek tłumaczyć. Popełniłeś kolejny, już trzeci błąd, którego tym razem nie da się naprawić” – przekonuje autor tekstu.

Arka Formellę na pewno powitałaby z otwartymi ramionami.

źródło: kkslech.com