Wszystko wskazuje na to, że przygoda Armiche Ortegi Mediny z Cracovią skończy się już po pół roku.
Skrzydłowy był ostatnim zimowym wzmocnieniem Pasów. Do Krakowa przyjechał jednak z dużymi brakami motorycznymi i poza nielicznymi przebłyskami zaliczył bardzo słaby okres. Letnie zgrupowanie zaczął od niezłej gry w sparingach jednak w końcu po rozmowach z władzami klubu otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego zespołu. Nie został także zgłoszony do 23-osobowej kadry Cracovii na nadchodzący sezon i nie pojechał z drużyną do Gdańska na mecz 1 kolejki z Lechią.
zdj. gazeta.pl