Już dziś o godzinie 20:30 pierwszy mecz 4-tej kolejki Ekstraklasy.
Pierwszy, a zarazem najciekawiej zapowiadający się mecz, między liderem ekstraklasy, Lechem Poznań, który podejmie u siebie, drużynę Śląska, która nie przegrała meczu ligowego od 9-ciu kolejek. Obie drużyny bardzo dobrze pokazywały się w sparingach wygrywając większość swoich meczy. Obie też zgromadziły w dotychczasowych rozgrywkach ekstraklasy 7 punktów na 9 możliwych.
Kolejorz jest faworytem u bukmacherów, jednak nie skazywałbym Śląska na „pożarcie”. Jeśli zagrają jak dotychczas, mogą sprawić dużo kłopotów gospodarzom. Jak przystało na hit kolejki, na trybunach zasiądzie ponad 20 tyś. widzów.
Władze Poznańskiego klubu liczą na pobicie rekordu frekwencyjnego tego sezonu. Trener Lecha w wywiadzie przedmeczowym udowadnia, że razem ze sztabem starali się rozpracować grę gości – ”Śląsk dobrze zaczął i jest dobrze zorganizowaną drużyną. Widać jak szybko przechodzą z obrony do ataku. Mają doświadczonych zawodników takich jak Putnocky czy Celeban ”- opowiada. Żuraw dodaje też – „Nie czeka nas łatwe zadanie, ale wiemy, że mamy potencjał w zespole i z meczu na mecz, on się rozwija. Mam nadzieję, że uda nam się sforsować dobrą obronę Wrocławian”.
Kluczowi Piłkarze.
Darko Jevtić, obecny kapitan gospodarzy, miewał w Lechu lepsze i gorsze dni, jednak obecnie ciężko wyobrazić sobie wygranych Kolejorza bez asyst Jevticia. W obecnym sezonie ma już ich dwie, a do nich dołożył dwie bramki, co czyni go liderem klasyfikacji „kanadyjskiej”.
Krzysztof Mączyński – kto by przypuszczał, że po tak znakomitych sezonach „Mąka” zostanie graczem Śląska. Jednak, niezbyt udany transfer do Legii pozbawił go nie tylko sympatii kibiców Wisły i formy sportowej, ale też pozycji reprezentacyjnej. W Śląsku od samego początku pokazuje, że nie zapomniał jak się gra w piłkę. Może się okazać że Mączyński nie tylko udowodni, że za szybko go skreślono, ale jeszcze przy okazji poprowadzi Śląsk na szczyt.
Mój Typ 1-1.
Transmisja na kanałach Canal Plus.