Tę kolejkę pamiętać będziemy z dwóch rzeczy. Z kapitalnie wykonywanych przez Cracovię rzutów rożnych i najlepszym za kadencji Nenada Bjelicy meczu Lecha Poznań. Ciężko stwierdzić, które było bardziej imponujące.
Siłą rzeczy więc szkielet naszej drużyny wypełniony jest piłkarzami Kolejorza. Emir Dilaver pracuje na status ulubieńca poznańskich trybun, Mario Situm pokazał wreszcie swoją magię w dłuższym wymiarze, a Christian Gytkjaer swoją postawą przypomniał czasy najlepszych napastników Lecha ostatnich lat. Ołejksij Dytiatjew i Milan Dimun to dwa najjaśniejsze przykłady metamorfozy jaką przeszli piłkarze Cracovii w ostatnich miesiącach. Obaj z nieco wyśmiewanych i wypychanych z klubu stali się ważnymi postaciami podstawowego składu. Legia w szybki sposób na początku drugiej połowy rozmontowała Lechię, a prezent z okazji 300. meczu z eLką zrobił sobie Michał Kucharczyk. Naturalnie, piłkarzem kolejki został Carlitos i o nim więcej później.
Kolejne negatywne rekordy bije Sandecja, wciąż beznadziejnie wyglądają Bruk-Bet i Lechia Gdańsk. In minus zaskoczyła także Korona, a kolejną fatalną w skutkach pomyłkę zalicza Djibril Diaw. Swego rodzaju włoski strajk w meczu z Legią postanowił wykonać Grzegorz Wojtkowiak, co idealnie pokazało jego zachowanie przy golu na 0-3. Zbyt dobrego wejścia w zespół Zagłębia Lubin nie zalicza Mateusz Matras. Najgorszy mecz w tym roku Spas Delev ma już chyba za sobą, bo trudno będzie zagrać słabiej niż z Cracovią. Mecz z Lechem w kieszeni Emira Dilavera skończył z kolei Roman Bezjak.
Piłkarzem kolejki zostać musiał oczywiście Carlitos. Hiszpan wrócił do świetnej dyspozycji w bardzo ważnym dla drużyny momencie, bo swoim hat-trickiem mocno przybliżył ją do grupy mistrzowskiej. Najlepszy mecz rozegrano w Poznaniu, gdzie Lech, mimo tego że wynik może sugerować inaczej, toczył ciekawy i niejednostronny pojedynek z Jagiellonią. Drużyna Nenada Bjelicy pokazała klasę i wykorzystała w pełni wszystkie słabości rywala skutecznie go punktując. Najładniejszy gol to ten autorstwa Filipa Starzyńskiego. Piękny wolny dający Miedziowym punkt w Zabrzu.