statystykiśląlpo

Jevtić ratuje remis kapitalnym strzałem. Śląsk będąc lepszym nie ograł Lecha u siebie

Spotkanie przy pustych trybunach we Wrocławiu nie przyniosło wielu emocji, gorąco było tylko we fragmentach spotkań z bramkami, kiedy to obie drużyny wrzucały drugi bieg. W pierwszej połowie gola dla Śląska strzelił Mateusz Cholewiak, najlepszy na boisku wśród gospodarzy, oraz Darko Jevtić w końcówce spotkania, po kapitalnym strzale w samo okienko.

Kolejorz pozostawał przed tym spotkaniem niepokonany od 2 listopada, kiedy zremisował z Pogonią. ta passa została podtrzymana, jednak przez większość spotkania wydawało się, że tę dobrą serię zakończą piłkarze Śląska. Gospodarze długo prowadzili po bramce Cholewiaka z kilku metrów, po dobrym zagraniu z prawego skrzydła Picha.

Lech przed stratą bramki starał się trzymać inicjatywę i groźnie atakować, jednak był bardzo nieskuteczny. Śląsk jak ją przejął to niemal zdobył trzy bramki w kilka minut, świetnie w bramce spisywał się Mickey van der Hart, który bronił trudne strzały m.in. właśnie Cholewiaka. Śląsk zdobył nawet bramkę, jednak trafienie Chrapka zostało zinterpretowane jako spalony.

W drugiej połowie Lech zaczął grać lepiej, linia pomocy zaczęła tworzyć sytuacje za sprawą szybkiego Jóźwiaka, i dobrze rozgrywającego Jevticia. Jednak Śląsk świetnie spisywał się w defensywie i za każdym razem radził sobie w opresji. Po drugiej stronie groźnie kontrowali Pich z Cholewiakiem, którzy byli niesamowicie nakręceni i tworzyli wiele akcji. Lech odpowiedział uderzeniem z linii pola karnego Amarala, jednak chybił on nieznacznie. Chwilę później było jednak 2:0, w zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki skierował ponownie Cholewiak, jednak dzięki analizie VAR, gdzie sędzia Musiał dopatrzył się spalonego Puerto (który utrudniał obronę strzału bramkarzowi Lecha), gola cofnięto, co dało nadzieję Lechitom.

I ta nadzieja przerodziła się w bramkę. Rezerwowy Moder dał się sfaulować przed polem karnym i do wrzutu wolnego podszedł Darko Jevtić. Kapitan Kolejorza trafił w same same okienko z rzutu wolnego i uratował dla swojego zespołu cenny punkt.