Po ciekawym meczu Jagiellonia Białystok pokonała Pogoń Szczecin cztery do dwóch i poważnie liczy się w walce o czwartą lokatę, dającą przepustkę do europejskich pucharów.
Spotkanie rozpoczęło się dla piłkarzy Jagiellonii wyśmienicie i po siedmiu minutach prowadzili dwa do zera. Najpierw Jesuz Imaz po rzucie rożnym pokonał bramkarza Pogoni Bursztyna strzałem pod poprzeczkę. Podobnie było cztery minuty później gdy z bliska futbolówkę do bramki wpakował Runje. Zawodnicy Pogoni nie chcieli pozostawać bierni i w 21. minucie spotkania piłkę otrzymał Sebastian Kowalczyk, który zdołał się obrócić i uderzyć mocno z dystansu, po drodze piłka odbiła się od defensora Jagi i zmyliła interweniującego Kelemena. W późniejszej fazie meczu ze strony białostoczan próbował zagrozić Kostal, a ze strony szczecinian Benyamina.
Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczęli zawodnicy Jagiellonii i to oni próbowali stwarzać zagrożenia. Szczególnie Imaz i Pospisil byli najaktywniejszymi. Ze strony Pogoni Kozluj i Drygas próbowali zagrozić bramce. Nadeszła 66. minuta kiedy to stratę w środkowej strefie boiska zanotowali zawodnicy Pogoni, piłkę przejął Novikovas i zagrał do Imaza który na raty, ale zdobył trzecią bramkę. Jeszcze szczecinanie złapali kontakt po chytrym strzale Kozluja z rzutu wolnego i błędzie Kelemena, lecz ostatnie słowo należało do Jagiellonii, a konkretnie do Pospisila, który to strzałem z dystansu zamknął wynik spotkania.