W niedzielę będziemy mieć drugi hit w tej kolejce. Po meczu Piast – Craovia przyszedł czas na szlagier dwóch najlepszych drużyn w XXI wieku. Wisła Kraków, która boryka się z problemami kadrowymi i zmianą trenera, podejmie stołeczną Legię, która dotychczas kryzys może mieć już za sobą, a w tym spotkaniu będzie chciała to udowodnić.
Mecz Wisły z Legią to drugie co do ilości spotkanie w Polsce. Przy R22 o godzinie 18:00 dojdzie do 146. pojedynku tych zespołów. Częściej rywalizowały ze sobą tylko Legia z Ruchem.
„Biała Gwiazda” ma dziś szansę na przełamanie. Po ciężkim tygodniu, w którym najpierw doznała porażki ze swoim rywalem zza miedzy, Cracovią i ciężkim wyjeździe do odbudowanego Lecha, Wisła postara się o trzy punkty właśnie w tym spotkaniu. Jest to rzecz kluczowa, albowiem krakowski klub średnio radził sobie w lidze i po tych dwóch porażkach plasuje się na 8.miejscu. Co prawda, Wiślacy w ostatnich latach nie spadli na koniec sezonu poniżej 7. miejsca, to podział tabeli zbliża się wielkimi krokami i klub z Krakowa musi uważać, by zapewnić sobie spokojną przyszłość na następny sezon.
Legia natomiast, ma także w tym, jak i wszystkich innych meczach coś do udowodnienia. Poprzedni sezon przez cały czas była pretendentem do tytułu, lecz w ostatnich kolejkach utraciła trofeum na rzecz poznańskiego Lecha. Tym razem w tabeli trzeba gonić Cracovię i Piasta, które w sobotę zremisowały ze sobą 2:2. Jeśli Legioniści wygrają, wyprzedzą w tabeli Cracovię i zmniejszą dystans do Piasta.
Patrzymy na nasz FantasyAlert, by zobaczyć kogo zabraknie. Gospodarze będą musieli sobie radzić bez Emmanuela Sarkiego, który od ponad pół roku jest kontuzjowany i Denisa Popovicia, który na absencji przebywa już od ponad miesiąca. Największa strata dla „Białej Gwiazdy” to brak Pawła Brożka, który nabawił się urazu więzadła kolana podczas środowego meczu z Lechem, oraz Macieja Sadloka – obrońca Wisły otrzymał czerwoną kartkę i niedzielny mecz spędzi w domu przed telewizorem.
Warszawski klub ma w swoich szeregach więcej zawodników, natomiast równie dużo piłkarzy pauzuje. Kontuzjowani są Ivica Vrdoljak, Michał Masłowski, Rafał Makowski, Dominik Furman i Jakub Rzeźniczak. Na szczęście dla Legionistów, Stanisław Czerczesow ma dużo zmienników dla kontuzjowanych graczy i może w pierwszym składzie dokonać sporo rotacji.
Choć blask „Białej Gwiazdy” z sezonu na sezon blaknie, a Legia w tym sezonie rozczarowuje swoich kibiców, w niedzielę o godzinie 18:00 musicie pójść na stadion/włączyć TV i obejrzeć ten mecz, ponieważ klasyk to klasyk. Nieważne, jaki styl prezentują obie drużyny, ponieważ w takim spotkaniu możemy być pewni emocji.