Sobotni maraton 29.kolejki PKO BP Ekstraklasy z Polską piłką zakończy spotkanie Wisły Płock i Lecha Poznań. Oba zespoły są w walce o puchary. Jedni o końcowy triumf , a drudzy walczą o czwarte miejsce premiujące grę w Lidze Konferencji. Początek pojedynku o godzinie 20.
Nafciarze rozochoceni po kolejnych zwycięstwach postarają się o kolejną niespodziankę by napsuć krwi tym razem drużynie z Poznania. U siebie idzie im w tym sezonie bardzo dobrze. Na czternaście spotkań odnieśli dziesięć zwycięstw. Budzi podziw i napędza do walki o kolejne cele. Rywal z gatunku tych najcięższych, ale Nafciarze na swoim terenie pokazali,że nikt nie jest im straszny, a ostatnio nawet potrafią zapunktować na wyjazdach. Trener Stano udowodnił, ze nie trzeba grać w piłkę by wygrywać mecz za meczem. Można mądrze taktycznie i piekielnie skutecznie zaszachować przeciwnika. Jak poradzą sobie dzisiaj, to zweryfikuje boisko.
Lech po ostatnim remisie z Legią nie mogą czuć się w pełni usatysfakcjonowani. W dodatku drażnić ich może fakt,że w końcówce nie otrzymali rzutu karnego. Każdy punkt i każdy komplet jest teraz na wagę złota. Każdy z czołowej trójki rozgrywa swój finał. Już tylko tygodnie dzielą nas od końcowych rozstrzygnięć. Dzis zobaczymy jak rozwinie sytuację kolejna seria spotkań. Kolejorz bedzie faworytem i będzie znał rezultaty swoich przeciwników. Niemniej zrobią wszystko by pewnie i bez zbędnych emocji zgarnąć kolejny komplet i w spokoju udać się do Poznania.