W ostatnim sobotnim meczu 8. kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się przed własną publicznością z Wisłą Kraków. Będzie to pojedynek ostatniej z 8 drużyną ligowej tabeli.
Zespół gospodarzy w tym sezonie jak na razie spisuje się bardzo źle. W 7 rozegranych dotąd kolejkach Kielczanie zdobyli zaledwie 4 punkty, notując 1 zwycięstwo, 1 remis i 5 porażek. Efektem tych słabych wyników było zwolnienie Gino Lettieriego z funkcji trenera po przegranym meczu z Jagiellonią Białystok 0:2. Funkcję tymczasowego trenera Korony objął Sławomir Grzesik. Wielkim problemem Korony jest bardzo mała ilość zdobytych bramek, zaledwie 3, tak małą ilość goli ma tylko zespół Arki. Tym co może cieszyć Sławomira Grzesika jest to, że w meczu z Wisłą będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich zawodników.
Podopieczni Macieja Stolarczyka podchodzą do meczu z Koroną po efektownym zwycięstwie 4:2 z Zagłębiem Lubin. Był to kolejny dobry mecz Wisły jeśli chodzi o postawę ofensywną, natomiast defensywa Wiślaków jeszcze nie wygląda tak jakby chcieli tego sympatycy tego klubu, ponieważ zdarzają się zawodnikom Wisły proste błędy jak np. Carlosowi Silvie, po którym Zagłębie strzeliło kontaktową bramkę. Wisła świetnie radzi sobie przed własną publicznością, ponieważ w 4 spotkaniach zdobyła 9 punktów, natomiast na wyjeździe „Biała Gwiazda” jest jak dotąd bez zwycięstwa. Czy to się zmieni w tym meczu? Wiślacy są faworytem, ale zespół Korony na pewno będzie robił wszystko by w końcu zapunktować. Maciej Stolarczyk w meczu z Koroną nie będzie mógł skorzystać z Jakuba Błaszczykowskiego i Aleksandra Buksy, którzy są kontuzjowani, natomiast do dyspozycji trenera jest już Vullnet Basha.
Sędzią spotkania będzie Paweł Gil z Lublina.