legia

Kto przypieczętuje utrzymanie, a kto się od niego oddali?

W sobotę ŁKS Łódź stracił jakiekolwiek szanse na utrzymanie w Ekstraklasie, ale czy w tę piłkarską niedzielę, któryś z klubów walczących o pozostanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce te szanse podwyższy, a może przybliży się do spadku? To się okaże już jutro na stadionach w Grodzisku Wielkopolskim, Kielcach oraz Warszawie.

Warta Poznań – Widzew Łódź, godz. 12.30

Prawdą jest, że Widzew utrzymanie praktycznie sobie zapewnił, a jeśli już miałby spaść z Ekstraklasy to po totalnej katastrofie, przegrywając wszystkie mecze do końca sezonu co wydaje się nierealne, patrząc na aktualną formę drużyny z Łodzi. Natomiast Warta w takiej sytuacji nie jest, ponieważ znajduje się tylko 3 punkty nad strefą spadkową, a żeby się w niej znalazła wystarczy przegrana z Widzewem, wygrana Korony z Piastem Gliwice i chociażby punkt Puszczy Niepołomice z Pogonią Szczecin. Faworytem tego spotkania pomimo porażki w ostatnim meczu z Rakowem, wydają się łodzianie, którzy w rundzie wiosennej pozytywnie zaskakują.

Korona Kielce – Piast Gliwice, godz. 15.00
Mecz, którego Korona i Piast nie mogą przegrać. Korona nie może ponieść porażki, ponieważ jeśli to drużyna z Gliwic po 90 minutach będzie triumfować, kielczanie znacznie oddalą się od utrzymania, bo będąca jedno miejsce w tabeli wyżej Puszcza jest w naprawdę dobrej formie, i regularnie punktuje w Ekstraklasie. Piast tego meczu przegrać nie powinien, a może nawet powinien go wygrać patrząc na ostatnie wyniki drużyny Aleksandra Vukovicia (w 3 ostatnich spotkaniach nie stracili ani jednej bramki, a każde wygrywali dwubramkową przewagą). Będzie to bardzo ciekawe spotkanie patrząc na sytuację w tabeli którą powyżej nakreśliłem.

Legia Warszawa – Radomiak Radom, godz. 17.30

Spotkanie drużyny walczącej o europejskie puchary (Legia Warszawa) i zespołu walczącego o utrzymanie (Radomiak Radom). Zdecydowanym faworytem tego meczu jest zespół grający przy ul. Łazienkowskiej 3 w roli gospodarza, czyli Wojskowi, którzy pod wodzą Goncalo Feio jeszcze nie przegrali. Legia jest zdecydowanym faworytem, ponieważ defensywa klubu z Radomia ma się fatalnie, co potwierdza fakt, że w ostatnich 3 meczach z drużynami z dołu tabeli, stracili aż 11 bramek, co jest wynikiem PORAŻAJĄCYM.