Czas na sobotni wieczór z polską piłką w roli głównej. Dla kogo 13. kolejka PKO BP okaże się szczęśliwa, a dla kogo pechowa? Naprzeciw siebie staną drużyny Pogoni Szczecin i Piasta Gliwice. Kto wyjdzie zwycięsko. Początek starcia na stadionie im. Floriana Krygiera zaplanowano na godzinę dwudziestą.

Gospodarze ze Szczecina po raz drugi zagrają na nowym stadionie, który został całkowicie oddany do użytku pod koniec września. W swojej twierdzy podopieczni Jensa Gustafssona nie zaznali smaku porażki od kwietnia tego roku. Przy takim wsparciu nie tylko postarają się podtrzymać tę serię, ale powetować sobie nieudaną eskapadę do Mielca. Oddali tam aż 28 prób, jednak to nie wystarczyło by z wyjechać stamtąd choćby z punktem. Lepszej okazji do powrotu na właściwe tory nie będzie. Szczecińska publika nie raz, nie dwa udowodniła, że z zadania dwunastego zawodnika wywiązują się wzorowo. Jak będzie dzisiaj? Jedno jest pewne, te show trzeba zobaczyć!

Po drugiej stronie boiska zobaczymy podopiecznych Waldemara Fornalika. Piast aktualnie okupuje miejsce w strefie spadkowej. Od pięciu spotkań nie mogą znaleźć recepty na zwycięstwo. Maszyna się zacięła, a kontuzje temu wszystkiemu nie pomagają. Trener nie będzie miał do dyspozycji wszystkich kluczowych piłkarzy zawodników. Kontuzjowany jest Ariel Mosór. Pod dużym znakiem zapytania także jest występ Damian Kądziora i Michała Chrapka.  Cała ta trójka to podstawowi zawodnicy ekipy z Gliwic. Ostatni raz w Szczecinie w lidze wygrali ponad cztery lata temu. Od tego czasu nie zdobyli na stadionie przy Twardowskiego nawet jednej bramki.

Statystyki jak zwykle jedno, a boisko jak zwykle zweryfikuje. Oba zespoły mają coś do udowodnienia. Ten mecz rodzi wiele pytań, budzi wiele wątpliwości. Mądrzejsi będziemy po fakcie, niemniej obyśmy byli świadkami dobrego widowiska, bo zapowiada się całkiem nieźle. Niech wygra piłka!