Lech

Lech wciąż goni po tytuł, Stal szuka punktów.

Choć w piątkowy wieczór Lech Poznań przypisał sobie trzy punkty, to cały czas jest na trzecim miejscu. Śląsk musi uciekać przed strefą spadkową, a ta się ciągle przybliża. Stal wierzy, że dobra jesień ją uratuje. A Cracovia po prostu jest.

Najpierw w Mielcu mieliśmy widowisko na śniegu. Nie obyło się bez kontrowersji, ale mimo to wynik wydaje się sprawiedliwy. Na pewno asysta Ronaldinho krzyżakiem z połowy boiska zostanie na długo zapamiętana. Zwłaszcza, że pozwala Pasom na spokojną grę do końca sezonu i budowanie składu już pod nowe rozgrywki. Tego spokoju nie ma Stal, która słabo punktuje w tym roku, a historia Podbeskidzia z sezonu 2015/16 pokazuje, że dopóki coś jest możliwe, to może się zdarzyć. Dlatego nie możemy jeszcze wykluczyć spadku przy takiej dyspozycji, choć zapas punktowy wydaje się spory.

Szczególnie, że w tej kolejce pogubiły punkty drużyny z dołu tabeli. Za dobrze właśnie to nie wygląda na Dolnym Śląsku, gdzie podopieczni Piotra Tworka tracą kolejne punkty i gdyby nie brak skuteczności Wisły czy Termalici, mogłoby być we Wrocławiu gorąco już w ten weekend. Tak się jednak nie stało i jeszcze jakiś zapas jest. Ciut większy niż Lech traci do czołówki. I kolejny raz Kolejorz pokazuje, że wyjazdy są dla nich problematyczne. To tu tracą ważne oczka, tu przepychają na styku mecze. I pytanie czy właśnie przez to nie stracą przypadkiem tytułu? To jednak poznamy w następnych siedmiu kolejkach.