210522kas0029

Lech wraca do ligowej rzeczywistości, a Korona walczy o wyjście z kryzysu

Opromieniony awansem do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy – Lech Poznań podejmie na własnym stadionie pogrążoną w kryzysie drużynę Korony Kielce na zakończenie 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Czy Lech przełoży dobrą grę w europejskich pucharach na rozgrywki ligowe? A może Korona pozytywnie zaskoczy i przełamie bardzo słabą serię ostatnich meczów?

Łączenie gry na kilku frontach wychodzi Lechowi Poznań całkiem dobrze. Można byłoby nazwać bardzo dobrze, gdyby nie odpadnięcie z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Cień na to wszystko kładzie ostatni mecz z Rakowem Częstochowa, który Lech przegrał w ostatnich minutach drugiej połowy. Po 15 kolejkach Lech znajduje się w środku tabeli, ale takie zwycięstwo jak z Villarrealem jeszcze bardziej poprawiło morale w drużynie. Na Bułgarską przyjeżdża Korona Kielce, w której odsunięto Leszka Ojrzyńskiego od prowadzenia pierwszej drużyny. Nic dziwnego, skoro jego drużyna ostatnie ligowe zwycięstwo odniosła 27 sierpnia tego roku. Trzy remisy i pięć porażek w ostatnich ośmiu meczach, przedostatnia pozycja w tabeli, tak wygląda obecna seria drużyny z Kielc.

W zespole gospodarzy zabraknie kontuzjowanego Barry’ego Douglasa i jest to jedyne osłabienie drużyny. Po kontuzji wrócił już Bartosz Salamon, który dostał symboliczne kilka ostatnich minut z Villarrealem i długości jego występów będą co mecz zwiększane i nie wykluczone, że obrońca zagra dzisiaj w dłuższym wymiarze czasowym. W zespole Kamila Kuzery, który przejął tymczasowy stery w zespole, zabraknie zawieszonego za kartki Adriana Danka i kontuzjowanego Mario Zebicia.

Patrząc realnie na to spotkanie wydaje się, że na Koronę czeka bardzo ciężkie spotkanie i wywiezienie choćby punktu będzie niezwykle trudne. Lech pomimo słabej serii nie może pozwolić sobie na kolejną stratę punktów, która oddali ostatnie marzenia o zdobycia mistrzostwa kraju.

Początek spotkania o godzinie 17:30.