Czwartkowy finał Pucharu Polski miał bardzo duże znaczenie na rozgrywki Lotto Ekstraklasy. Po zdobyciu trofeum przez Lechię stało się jasne, że emocje będziemy mieli do ostatniej ligowej kolejki. Pięć zespołów wciąż ma szansę na zajęcie czwartej lokaty i grę w eliminacjach do europejskich pucharów. Czwarte Zagłębie i ósmą Pogoń Szczecin – która ma jeden mecz mniej – dzieli zaledwie cztery punkty. Dziś o 18:00 kolejne starcie bezpośrednie pomiędzy drużynami zamieszanymi w walkę o czwarte miejsce.
W Białymstoku mimo przewagi w meczu finałowym muszą obejść się smakiem. To Lechia zgarnęła trofeum i Jagiellonia jeśli chcę zagrać w eliminacjach do ligi europy musi zająć czwarte miejsce. Nie będzie to jednak proste. Atmosfera w Białymstoku jest fatalna. Jak podał Janex89 na Twtterze, pewne już jest, że Ireneusz Mamrot nie poprowadzi drużyny w przyszłym sezonie. Czy mimo takich wieści gracze Jagiellonii będą potrafili się zmotywować na ostatnie spotkania? Pozycje wyjściową mają naprawdę dobrą: 51 punktów – czyli tyle co Zagłębie Lubin i Cracovia – oraz jeden zaległy mecz. Zwycięstwo dziś to duży krok w stronę upragnionych pucharów.
Pogoń Szczecin póki co ma najmniej punktów. Nie oznacza to, że mogą przestać marzyć o czwartym miejscu. Jeśli podopieczni Kosty Runjaicia dziś wygrają, to wyprzedzą Lecha i będą mieli zaledwie punkt straty do drużyn z miejsca czwartego. Nie będzie to jednak proste. Ostatni raz Szczecinianie triumfowali w Białymstoku w 2013 roku, gdy w barwach Jagiellonii oglądać mogliśmy Pazdana. Nastroje w Szczecinie są jednak bojowe – Teraz przed nami kolejny trudny mecz, ale nie jedyny. Cieszymy się, że będziemy mogli się zaprezentować – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Kosta Runjaic.- Liczymy na dobry wynik.