Co powiedzieli po spotkaniu Wisły ze Śląskiem Wrocław piłkarze obu zespołów?
Łukasz Madej (Śląsk Wrocław): „Od początku nastawialiśmy się na to aby nie popełniać błędów w grze defensywnej, bo to się w końcu musiało przełożyć na sytuacje w ofensywie. Wiedzieliśmy, że w końcu przyjdzie taki mecz na przełamanie, gdzie strzelimy więcej bramek i dobrze, że to się stało tutaj. Akcja na 2:1 była kluczowa, wykorzystaliśmy błąd Wisły, ciesze się, że akurat ja tą akcje przeprowadziłem, aczkolwiek nie ważne kto strzela i podaje, najważniejsza jest wygrana.”
Mateusz Zachara (Wisła Kraków): „Wynik bardzo zły, pięć bramek straconych, gra też nie najlepsza, jesteśmy w bardzo złej sytuacji, będziemy się starać z tego wyjść, bo wiadomo gdzie jesteśmy. Seria porażek, ciężko się podnieść, musimy dać radę. Każdy chce wyjść na mecz i zagrać jak najlepiej, nikt nie wychodzi z myślą, że ten mecz jest przegrany. Trzeba potrenować, bo nic nie funkcjonuje i wierzyć, że przyjdzie przełamanie. Wiara się pojawiła po golu na 1:1, po kolejnym golu pojawiły się złe myśli i przegraliśmy mecz. Teraz na pewno będzie czas na potrenowanie i przygotowanie się do następnego meczu na wyjeździe i mam nadzieję, że go wygramy.”