W pierwszym niedzielnym spotkaniu 34. kolejki Lotto Ekstraklasy Zagłębie Sosnowiec podejmie przed własną publicznością Śląsk Wrocław. Obie ekipy są w bardzo trudnej sytuacji, ale to Zagłębie jest w cięższej.
Gospodarze przystępują do tego spotkania po porażce z Górnikiem Zabrze aż 0:4. Sytuacja beniaminka z Sosnowca jest fatalna, ale w dalszym ciągu matematycznie jest możliwe, że w następnym sezonie zobaczymy zespół z Sosnowca w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na ten moment podopieczni Valdasa Ivanauskasa tracą do będącej na bezpiecznym miejscu Arki 8 punktów, więc jeśli chcą realnie myśleć o utrzymaniu muszą dzisiejszy mecz wygrać. Pytanie brzmi czy zespół Zagłębia zdoła się pozbierać mentalnie po wysokiej porażce w Zabrzu i maksymalnie zmobilizować na arcyważne spotkanie ze Śląskiem. Na to pytanie odpowiedź poznamy niebawem. W tym spotkaniu trener Zagłębia nie będzie mógł skorzystać z Bartłomieja Babiarza i Sebastiana Milewskiego, którzy są kontuzjowani.
Ekipa Śląska przystępuje do spotkania z Zagłębiem po remisie 1:1 z Wisłą Kraków. Ten punkt był mało cenny jeśli chodzi o sytuację w tabeli, natomiast z psychologicznego punktu widzenia już tak, ponieważ była to pierwsza jakakolwiek zdobycz punktowa Śląska od meczu 28. kolejki z Miedzią Legnica. Goście są w lepszej sytuacji w tabeli niż ich dzisiejsi rywale, ponieważ do 14 Arki tracą 4 punkty, ale na pewno tak jak i Zagłębie będą za wszelką cenę chcieli dzisiaj odnieść zwycięstwo. Trener Lavicka w meczu z Zagłębiem nie będzie mógł skorzystać z Augusto, Jakuba Łabojki oraz Mateusza Radeckiego.
Obie ekipy mierzyły się dwukrotnie w tym sezonie Lotto Ekstraklasy. W Sosnowcu mecz zakończył się wynikiem 3:3, natomiast we Wrocławiu gospodarze wygrali 2:0. Sędzią spotkania będzie Paweł Raczkowski z Warszawy.