W drugim piątkowym spotkaniu 35. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków podejmie przed własną publicznością Koronę Kielce. Będzie to pojedynek o prowadzenie w grupie spadkowej.

Gospodarze przystępują do tego spotkania po zwycięstwie w poprzedniej kolejce z Górnikiem Zabrze 2:1. Obie bramki dla gospodarzy strzelił Marko Kolar. Wiślacy na ten moment zajmują 9 miejsce z dorobkiem 46 punktów, czyli o 2 więcej niż ich dzisiejsi rywale. Ewentualne zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu zapewni Wiślakom pierwsze miejsce w grupie spadkowej. Trenera Macieja Stolarczyka na pewno cieszy fakt, że do jego dyspozycji są już tacy zawodnicy jak: Vullnet Basha, czy Marcin Wasilewski, którzy byli czołowymi punktami Wisły w tym sezonie. Trener Wisły w spotkaniu z Koroną nie będzie mógł skorzystać w dalszym ciągu z: Jakuba Błaszczykowskiego, Macieja Sadloka, Michała Buchalika i Jakuba Bartosza, którzy są kontuzjowani, a także Rafała Boguskiego, który pauzuje za kartki.

Podopieczni Gino Lettieriego przyjeżdżają do Krakowa po zremisowanym bezbramkowo spotkaniu z Miedzią Legnica. Kielczanie w 3 ostatnich spotkaniach nie zdołali zdobyć kompletu punktów. Kibiców Korony na pewno cieszy fakt, że zespół Gino Lettieriego ma już zapewnione utrzymanie, ale  w dalszym ciągu mają szansę na wygranie grupy spadkowej. O to jednak nie będzie łatwo, bo nie dość, ze Wiślacy zagrają w mocniejszym składzie niż w ostatnich spotkaniach to podopieczni Gino Lettieriego ostatnie 3 wyjazdowe mecze przegrali. Trener Korony w spotkaniu z Wisłą nie będzie mógł skorzystać z Mateja Pućki, który pauzuje za kartki.

Mecz rozpocznie się o godzinie 20:30. Sędzią spotkania będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy.