Nadszedł czas na rozstrzygnięcia w Lotto Ekstraklasie. Do zakończenia rundy zasadniczej zostały zaledwie cztery spotkania. To już ostatni moment, aby wziąć się w garść i zapewnić sobie byt w czołówce. Dziś krok ku temu będą chcieli wykonać zawodnicy Korony Kielce i Lecha Poznań. Obie ekipy mają tyle samo punktów w tabeli. Porażka w dzisiejszym spotkaniu może zamknąć drogę do ósemki.
Korona w rundzie wiosennej radzi sobie słabo. Po bezbarwnych spotkaniach z Pogonią i Lechią oraz kompromitacjach z Wisłą Kraków i Zagłębiem Sosnowie wydawało się, że to dla Kielczan zabraknie miejsca w czołowej ósemce. Jednak dość niespodziewanie, ale całkowicie zasłużenie Koroniarze pokonali Jagiellonię w Białymstoku. Zwycięstwo pozwoliło Kielczanom spokojnie przepracować przerwę reprezentacyjną i skupić się na ostatnich czterech arcyważnych spotkaniach. Pierwsze z nich już dziś z Lechem Poznań. Następnie Koronę czeka wyjazd do Krakowa na mecz z Cracovią, spotkanie u siebie z lubińskim Zagłębiem oraz wyjazdowy mecz z Piastem Gliwice. Niezależnie od dzisiejszego wyniku, każde z tych czterech spotkań, będzie meczem o życie.
W Poznaniu atmosfera jest nie do pozazdroszczenia. Po kompromitującej porażce z Górnikiem Zabrze 0:3, widmo grania w drugiej połowie tabeli zajrzało wszystkim w oczy. W mediach można usłyszeć, że ten mecz zadecyduje o posadzie trenera Adama Nawałki. Były selekcjoner miał odmienić grę Kolejorza, ale efektów nie widać. Lech gra tragicznie w obronie i mało kreatywnie z przodu. W dodatku były selekcjoner jest wciąż przywiązany do tych samych nazwisk i z uporem wystawia ich w pierwszym składzie. Za dwa tygodnie może stać się prawdziwa tragedia dla wszystkich związanych z Kolejorzem – Lech zagra w drugiej ósemce. Co gorsza, dla kibiców z Poznania, dzisiejszy mecz z Koroną jest teoretycznie tym najłatwiejszym. Spójrzmy na pozostałych przeciwników:
(d) Pogoń Szczecin,
(w) Lechia Gdańsk,
(d) Jagiellonia Białystok.
Nie jest to prosty układ gier. Nie trudno nam sobie wyobrazić, że Lech w tych trzech spotkaniach zdobędzie 0 punktów. A co to oznacza wszyscy wiemy…
Mecz rozpocznie się o godzinie 20:30.