Po pokonaniu mistrza Norwegii, Legia Warszawa staje przed kolejnym zadaniem. W drodze do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów podopieczni Czesława Michniewicz zmierzą się z mistrzem Estonii – Florą Tallinn.
Legia Warszawa w prosty sposób poradziła sobie w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów z mistrzem Norwegii. Drużyna Czesława Michniewicza najpierw na wyjeździe pokonała FK Bodo/Glimt 3:2, a następnie na własnym boisku dopełniła formalności i wygrała 2:0. W drugiej rundzie los wskazał Legii drużynę o wiele słabszą od Norwegów – Florę Tallinn.
Estończycy w pierwszej rundzie eliminacji wygrali z Hibernians. Flora na własnym boisku pokonała Maltańczyków 2:0, a na wyjeździe 3:0. Dotarcie do drugiej rundy to sukces dla Flory. Estończycy w ostatnich latach odpadali z takimi drużynami jak Rabotniczki Skopje, Lincoln Red Imps, czy NK Domżale. Flora opiera swój skład na rodzimych piłkarzach na próżno szukać tam obcokrajowców.
W drużynie mistrza Estonii znajdziemy kilku znajomych z ekstraklasowych boisk. Kibice Legii będą kojarzyć najbardziej Henrika Ojamę, o którego zacięty bój toczyli z Lechem Poznań. Kariera skrzydłowego w Warszawie nie potoczyła się jednak zbyt dobrze. Poza tym w barwach Flory Tallinn znajdziemy innych graczy występujących do niedawna w naszej lidze. Są to Konstantin Vassiljev, Sergei Zenjov i Ken Kallaste.
Legia mimo ostatniej porażki w Superpucharze Polski z Rakowem Częstochowa jest faworytem w starciu z mistrzem Estonii. Jeśli podopieczni Czesława Michniewicza nie sprawią negatywnej sensacji to w kolejnej rundzie czekać będzie na nich ktoś z pary Dinamo Zagrzeb/Omonia Nikozja. Dzisiejsze spotkanie z Florą Tallin rozpocznie się o 21:00. Transmisja w TVP 2.