Budujące jest to, że co raz częściej obcokrajowcy przyjeżdżający do naszej ligi nie tylko nie zaniżają poziomu, ale często dodają coś czego jeszcze w Ekstraklasie nie widzieliśmy.
Burić miał duży wkład w świetną końcówkę rundy w wykonaniu Lecha. O Mrazie, Vacku czy Nikoliciu i Gergelu pisaliśmy już gdy mówiliśmy o naszej jedenastce redakcyjnej. Hebert zaliczył kapitalną rundę. Nie tylko pewny w obronie ale umiejący podłączyć się do przodu. To samo można powiedzieć o Joviciu. Powiedzieć, że to bardzo ważny dla Wisły zawodnik to jak nic nie powiedzieć. Guilherme na jesieni był zdecydowanie najlepszym piłkarzem Legii. Tetteh po słabszym początku stał się niezbędnym trybikiem w maszynie Urbana. W Poznaniu wszyscy będą jednak tęsknić za Hamalainenem. Całą drużynę uzupełnia Deniss Rakels. Łotysz jest w kapitalnej formie i przy Kałuży liczą, że zostanie on w Cracovii jak najdłużej.