terma legia

Nieciecza stolicą futbolu

Malutcy z wielkimi, bogaci z biednymi, miastowi z wieśniakami: porównań było bez końca. Wszystkie na korzyść wielkiej i dumnej Warszawy. O Niecieczy nikt nawet nie myślał. Tymczasem na boisku to mali byli wielkimi. biedni bogatymi (piłkarsko) a piłkarze ze Stolicy okazali się wieśniakami piłkarskiego rzemiosła. Tak, to nie sen. W Niecieczy miejscowa Termalica rozniosła w pył Legię. 3-0!

Pierwsza połowa do momentu gola nie wskazywała na wielkiego rozmiaru sensację. Beniaminek umiejętnie się przeciwstawił Legii. Choć pierwsze groźne strzały oddali Legioniści za sprawą Dudy i Nikolicia (uderzenie w poprzeczkę w 22 minucie) to mecz raczej był wyrównany. W 35 minucie miało miejsce coś po czym wszyscy mogli się przekonać, że dla Arkadiusza Malarza Legia to zdecydowanie za wysokie progi. Ogromny błąd bramkarza Legii w prosty sposób na bramkę zamienił Wojciech Kędziora.

Druga połowa zaczęła się właściwie w momencie kiedy to „Słonie” podwyższyły na 2-0. Dośrodkowanie Plevy na bramkę zamienił Misak. Potem do samego końca mieliśmy nieudolne próby odwrócenia sensacyjnego rezultatu przez Legię. Na koniec podkreślając fatalną postawę gości i tym samym koronując własną kapitalną grę zespół Piotra Mandrysza zdobył trzeciego gola. Dawid Plizga skutecznie zakończył akcję Foszmańczyka.

Euforia w Niecieczy, radość całej ligi. Ten dzień w tej malutkiej miejscowości przejdzie do historii nie tylko tej sportowej. Z pewnością jest i to też historyczna chwila w historii stuletniej warszawskiego zespołu. O ile w Niecieczy ten dzień zapiszą złotą czcionką, w Warszawie dopisano kolejny wers czarnych stron.

Skoro potrafiła Nieciecza, z pewnością potrafi każdy inny klub. Legię na drodze do mistrzostwa nie koniecznie zatrzymać może tylko ona sama. Mogą to zrobić także rywale. Dziś Legia pokazała tylko przeciętność o wybujałym ego. Przeciętność której trener Czerczesow tak łatwo z Kucharczyka i kolegów nie usunie. A Nieciecza? Po dzisiejszym meczu… może Liga Europejska. Czemu nie, po takim meczu marzyć i daleko mierzyć im wolno.