NIE

Niedziela z Ekstraklasą pod znakiem hitu w Poznaniu

Czeka nas emocjonujące zakończenie weekendu na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Dzień meczowy rozpocznie w Płocku, a zakończymy hitem dnia w Poznaniu.

Wisła Płock – Radomiak Radom godz. 12:30

Nafciarze stoją przed szansą powrotu na właściwe tory. Tego roku nie mogą zaliczyć do udanych. W ośmiu spotkaniach zdobyli ledwie cztery punkty. Zespół osłabiony brakiem Davo nie może się pozbierać. Dziś poznamy odpowiedź czy dwutygodniowa przerwa sprawiła, że obraz gry gospodarzy będzie lepszy i czy zdołają zainkasować cenny komplet. Z drugiej strony boiska stanie Radomiak, który też przeżywa kryzys, po niezłym starcie rundy. Trzy kolejne porażki podopiecznych Mariusza Lewandowskiego sprawiły, że nastroje w klubie są dalekie od optymalnych. Jak będzie prezentować się sytuacja po dzisiejszym pojedynku?

Cracovia Kraków – Widzew Łódź godz. 15

Kolejna niedzielna rywalizacja i znowu mamy do czynienia z drużynami będącymi w dołkach formy. Cracovia i Widzew zdobyli w obecnym roku kolejno dziewięć i osiem oczek w ośmiu kolejkach. Biorąc pod uwagę kampanię jesienną, to te wyniki są dalekie od oczekiwań zarówno po jednej jak i drugiej stronie. Można zadać sobie pytanie czy łodzianie, to kolejny beniaminek, który pada ofiarą jesieni ponad stan? Czas pokaże. Na boisku jest jeszcze wiele do ugrania. Czwarte miejsce prawdopodobnie zagwarantuje puchary, więc jest o co grać. W dodatku Pasy ostatni raz u siebie z Widzewem wygrali ponad 15 lat temu. Dziś postarają się , by skończyć złą serię. Pytanie brzmi, czy Widzew im na to pozwoli?!

Lech Poznań – Pogoń Szczecin godz. 17:30

Pora na creme de la creme niedzieli z Ekstraklasą. Stracie dwóch zaciekle rywalizujących drużyn z Poznania i Szczecina. Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że sąsiadują ze sobą w tabeli. W całej historii bezpośredniej rywalizacji obydwu drużyn mamy identyczny bilans remisów i zwycięstw. Komu dzisiaj uda się poprawić tę statystykę?! Ostatnio lepiej z tych starć wychodzili gospodarze. Portowcy po remisie z Koroną mają sobie coś do udowodnienia, zresztą nie po raz pierwszy w tym sezonie, ale to Kolejorz będzie faworytem. Boisko jak zwykle zweryfikuje wszystko, niemniej Lech po przerwie reprezentacyjnej mógł naładować akumulatory, bo w kwietniu czeka ich solidna dawka spotkań. Jak to udźwigną?! W końcu od dłuższego czasu będzie okazja zobaczyć podopiecznych Johna van Der Broma na galowo w najlepszym możliwym wydaniu w lidze. Czy podołają? Gra toczy się o podium więc niech wygra lepszy.