W środę o 20:30 Śląsk Wrocław podejmię Jagiellonię Białystok. Obie drużyny potrzebują zwycięstwa, jak ryba wody, ponieważ pozwoli im to na odskoczenie od dołu tabeli.
Sezon 2015/16 jest na ostatniej prostej. Jest on kontrastem do poprzedniej serii rozgrywek, kiedy zarówno Śląsk, jak i Jagiellonia wywalczyły sobie miejsca w europejskich pucharach. Tym razem czeka ich bój w grupie spadkowej niemistrzowskiej. Obecnie w lepszej sytuacji znajduje się Jagiellonia, która zgromadziła więcej punktów w fazie zasadniczej i ostatnio pokonała Górnika Łęczna 2:0. Śląsk natomiast wydarł punkt kieleckiej Koronie.
Trener Mariusz Rumak ma spory ból głowy przed środowym starciem. W spotkaniu z Koroną podobnego błędu do tych popełnianych przez Mariusza Pawełka, dopuścił się Mateusz Abramowicz, więc zarówno doświadczony, jak i młodzian może wyjść w pierwszej jedenastce. Do składu najprawdopodobniej nie wróci Jacek Kiełb po tym, jak nie uspokoił nerwów i obejrzał czerwoną kartkę w Kielcach. W takim wypadku trener Śląska może desygnować do gry Kamila Dankowskiego lub Andrasa Gosztonyiego, który wrócił do zdrowia. Na pewno nie wystąpią Mariusz Pawelec oraz Dudu Paraiba.
Michał Probierz dylematów ma mniej. Karę za kartki odcierpieć będzie musiał Karol Mackiewicz, którego najprawdopodobniej zastąpi Przemysław Frankowski.
Drużyna z Białegostoku może odetchnąć, ponieważ po serii porażek przyszedł czas na zwycięstwo i ma ona w tej chwili na koncie 21 punktów. W gorszej sytuacji jest Śląsk, który plasuje się tuż nad strefą spadkową z dorobkiem 18 oczek. We Wrocławiu spodziewać się więc możemy ostrej walki.
Zachęcamy do nastawienia odbiorników na Eurosport 2 lub relację z bramek na naszym fanpage’u oraz pomeczową relację na naszej stronie!