KARLEC

Obronić przewagę i awansować dalej

We wtorek wieczorem, na stadionie im. Tofika Bachramowa w Baku, Karabach Agdam zmierzy się w rewanżowym starciu z Lechem Poznań. Stawką meczu, awans do II. rundy eliminacji do Ligi Mistrzów.

Mistrz Polski będzie próbował utrzymać jednobramkową przewagę z pierwszego spotkania, rozegranego tydzień temu w Poznaniu. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, gdyż Karabach jest bardzo groźny na swoim terenie. Mistrz Azerbejdżanu jest prawdziwym przekleństwem dla polskich zespołów, ponieważ w przeszłości eliminował z europejskich pucharów każdy polski zespół, z którym się mierzył. Były to Wisła Kraków, Piast Gliwice i Legia Warszawa.

„Lechici” zameldowali się w Baku na 30 godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Wynika to z faktu, że jeszcze w sobotę grali mecz przeciwko Rakowowi Częstochowa w ramach Superpucharu Polski, a także z powodu długiej podróży do Azerbejdżanu. W tym samym czasie, Karabach mógł spokojnie przygotowywać się do rewanżu. Na pewno ten fakt, a także możliwość gry przy własnych kibicach, będzie ważnym czynnikiem tego spotkania.

Trener John van den Brom na konferencji przedmeczowej zapowiedział, że jego zespół nie będzie mógł skorzystać z trzech zawodników. Do Baku nie polecieli Adriel Ba Loua, Afonso Sousa i Dani Ramirez, którzy doznali urazów podczas sobotniego meczu z Rakowem. Jedyną niewiadomą przy wyborze pierwszej „11”, wydaje się być pozycja prawoskrzydłowego. Być może szanse od początku dostanie Giorgi Citaiszwili.

Kibiców polskich drużyn w europejskich pucharów nie trzeba uświadamiać, że stawka spotkania jest ogromna. Ewentualna porażka zespołu z Poznania, zdegraduje ich do Ligi Europy. W tej sytuacji, żeby znaleźć się w fazie grupowej, potrzebny będzie jeden wygrany dwumecz.

Pierwszy gwizdek meczu w Baku o godzinie 18:00.