Już dzisiaj o 20:00 Mistrz Polski – Piast Gliwice podejmie łotewski zespół Ryga FC. Dlaczego ostatnia szansa? Jeśli gliwiczanie przegrają dwumecz to żegnają się z europejskimi pucharami.
Byli zawodnicy ekstraklasy sposobem na Piasta?
Kamil Biliński, Deniss Rakels i inni zawodnicy łotewskiego klubu Ryga FC w przeszłości biegali na polskich boiskach. Trener Mihails Koņevs na pewno postawi na byłych graczy ekstraklasy, bowiem niejednokrotnie mierzyli się oni z Piastem. Czy to wypali? Przekonamy się już dzisiaj.
Skuteczność i koncentracja
W zespole z Gliwic brakuje skuteczności, co chociażby pokazał dwumecz z Bate oraz mecz w ramach 1 kolejki PKO Ekstraklasy z Lechem Poznań. Jeśli Piast będzie skutecznie atakował, wykorzystywał swoje sytuacje to nie powinien mieć problemów aby wygrać ten mecz. Jak wiemy w ostatnich 10 minutach meczu w Gliwicach z Bate brakło koncentracji, w dzisiejszym meczu zawodnicy Piasta muszą być skupieni w 100% przez całe 90 minut. Miejmy nadzieję, że zespół Mistrza Polski bezproblemowo poradzi sobie w tym dwumeczu.
Trenerzy przed meczem:
Waldemar Fornalik: Wielu widzi nas w kolejnej rundzie i to może być złudne. Uczulam zawodników, że to niewygodny przeciwnik. W eliminacjach Ligi Mistrzów drużyna z Rygi nie straciła bramki z Dundalk, przegrała po rzutach karnych. Ten zespół ma swoje atuty, dobrze wykonuje stałe fragmenty i jest tam kilku wartościowych zawodników, w tym chociażby Deniss Rakels z przeszłością w ekstraklasie. Mają umiejętności, a więc musimy być skoncentrowani oraz przygotowani jak do najważniejszych starć ligowych. To dla nas megaważny mecz. Analizowaliśmy grę rywala, a piłkarze otrzymali również, jak zwykle, indywidualne informacje na płytce czy pendrive. Nie mieliśmy problemów z dostępem do danych o łotewskim zespole, w tamtej lidze grają systemem wiosna – jesień, oglądaliśmy ich spotkania.
Mihails Koņevs: Widziałem kilka spotkań gliwiczan, w tym dwumecz z BATE Borysów. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę tylko aspekt piłkarski, to byli lepsi od drużyny z Białorusi. W Piaście są dobrzy piłkarze, ale na pewno nie poddamy się bez walki. Jesteśmy drużyną, która nie ma za dużego doświadczenia. Dlatego graliśmy defensywnie, starając się wyprowadzać kontrataki. Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy dyktować tempa gry. Dlatego musimy trzymać się takiego stylu
Mecz Piasta Gliwice możemy obejrzeć w Polsat Sport.