Władze Wrocławia wystosowały oświadczenie dotyczące negocjacji w sprawie sprzedaży piłkarskiego Śląska Wrocławskiemu Konsorcjum Sportowemu oraz konferencji, którą przedstawiciele Konsorcjum zwołali w piątek.
„W związku z licznymi prośbami o skomentowanie oświadczenia członków Konsorcjum – dominującego właściciela w piłkarskim „Śląsku” przedstawiamy swój komentarz do tego wydarzenia oraz stanowisko w sprawie negocjacji dotyczących sprzedaży akcji Śląska należących do miasta.
1. Piątkowe oświadczenie nie jest stanowiskiem Konsorcjum, które tworzą trzy podmioty. Jest jedynie stanowiskiem panów Rafała Holanowskiego i Stanisława Hana.
2. Oświadczenie zawiera dużo nieścisłości, w wielu fragmentach jest po prostu nieprawdziwe.
3. Śląsk musi obecnie zakończyć rozgrywki ligowe i pozostać w ekstraklasie. Miasto jako współwłaściciel klubu zajmuje się przede wszystkim tą kwestią. Władze Wrocławia wielokrotnie prosiły prywatnych właścicieli „Śląska”, aby nie działali na szkodę Klubu przeciągając negocjacje, generując spór i powodując jego upublicznienie.
4. Ostatnia kwestia związana jest z tym, że autorzy piątkowego oświadczenia uparcie nie rozumieją, iż sferą publiczną rządzą inne reguły postępowania niż prywatnym biznesem. Dobro publiczne i jawność mają pierwszeństwo przed chęcią osiągania zysku. Powyższe punkty wyczerpują komentarz z naszej strony.
Poniżej lista nieścisłości w oświadczeniu członków Konsorcjum.
1. Czytamy w nim, że Konsorcjum jest głównym donatorem Śląska. Nie licząc pieniędzy przeznaczonych na zakup akcji (pieniądze te nie trafiły do „Śląska”), członkowie Konsorcjum przekazali klubowi, poprzez podniesienie kapitału, po 1 mln 350 tys. zł każdy. Nie przeznaczyli natomiast żadnych pieniędzy na działalność klubu z tytułu reklamy bądź sponsoringu. W tym czasie Miasto wsparło „Śląsk” kwotą około 25.000.000 zł.
2. W oświadczeniu czytamy o ogromnym zaangażowaniu autorów w prace klubu. Jeśli chodzi o ostatnich 9 posiedzeń rady nadzorczej, pan Holanowski był nieobecny na czterech z nich Nigdy też nie odwiedził klubu z własnej inicjatywy. 3. Przedłużające się negocjacje na prośbę Konsorcjum przedłużano trzykrotnie. Nawet ostatni termin, na złożenie ostatecznej oferty, był przekładany właśnie na prośbę Konsorcjum.
4. Ze strony Konsorcjum nie było żadnych próśb o dodatkowe rozmowy, a każde spotkanie było inicjowane przez miasto i dopasowywane do czasowych możliwości członków Konsorcjum.
5. Konsorcjum nigdy nie przedstawiło też żadnej wizji rozwojowej „Śląska”, czego przecież można oczekiwać po dwuletniej obecności w klubie.
6. Pan Rafał Holanowski w czasie konferencji prasowej podał nieprawdziwe informacje, o tym, że po raz pierwszy (od dawna) Spółka wygenerowała zysk. Tymczasem „Śląsk” od dwóch lat kończy rok z wynikiem dodatnim. Rok 2014 skończył się ponad 500 tys. zysku, rok 2015 – to prawie 3,2 mln zysku. W obu przypadkach zysk został osiągnięty dzięki działaniom prezesa zarządu Śląska.”
źródło: wroclaw.sport.pl