W poniedziałkowym meczu 10. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa Piast Gliwice pokonał Lechię Gdańsk 2:0. Czerwona latarnia ligi po drugiej wygranej z rzędu opuszcza strefę spadkową i z dorobkiem 8. punktów przesuwa się na 14. miejsce w tabeli.
Pierwsze zwycięstwo w sezonie, i to w meczu derbowym zadziałało świetnie na podopiecznych Waldemara Fornalika. Już w 1. minucie, w polu karnym Lechii upadł Steczyk co sprawiło, iż sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Rzut karny pewnie wykonał Świerczok co sprawiło, że trener Stokowiec już na początku spotkania musiał zmienić założenia taktyczne na to spotkanie. W 18. minucie Lechia miała kapitalną szanse na wyrównanie w meczu, lecz Saief uderzył zza pola karnego i trafił w poprzeczkę bramki Placha. W 32. minucie było już 2:0 dla Piasta. Z rzutu wolnego uderzał Badia, a Czerwiński umieścił piłkę w siatce. Dwa szybkie ciosy zadane na początku spotkania przez dwóch Jakubów – Świerczoka i Czerwińskiego pozwoliły kontrolować pozostałą część pierwszej połowy.
Na drugą część spotkania trener Piotr Stokowiec posłał w bój Zwolińskiego, który zastąpił Haydarego. Piast spokojnie rozgrywał piłkę mając dwu bramkową przewagę i czekał na dogodne sytuacje i błędy rywali, aby strzelić trzecią bramkę i zamknąć mecz. Lechia natomiast próbowała atakować, lecz nie było ogromnego zagrożenia pod bramką Piasta. Najwięcej emocji w drugiej połowie pojawiło się w samej końcówce spotkania, gdy Martin Konczkowski próbował zablokować piłkę wślizgiem we własnym polu karnym i futbolówka trafiła go w rękę. Po analizie VAR sędzia nie przyznał rzutu karnego dla Lechii i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla gospodarzy.
Wygrana Piasta sprawia, iż awansują oni na 14. miejsce i uciekają ze strefy spadkowej po katastrofalnym początku ligi.