3Uak9kuTURBXy84YTk5OGIyNy0xYzI1LTQxMTktOTJlOC02MzU0NmM1ZWZiODYuanBlZ5KVAwAAzQk-zQUzkwXNA0jNAfqCoTABoTEB

Podsumowań czas. Kolej na miejsca 6-10

Na nowy rok podsumujemy drużyny, które przed świętami zajęły miejsca od 6 do 10. Co im wyszło, a co trzeba jeszcze dopracować? Dlaczego tak się potoczyła ta część sezonu? Na to i kilka innych pytań postaramy się odpowiedzieć poniżej.

Królowie własnego podwórka – Wisła Płock

Często Nafciarze kojarzyli nam się z przeciętnością. W tym sezonie to drużyna własnego boiska. 10 spotkań i aż 26 punktów. Do tego ledwie 3 bramki stracone. Widać, że ta drużyna stała się jakaś. Może to nie satysfakcjonuje, ale zdecydowanie zadowala. Do tego nie jest to już siermiężna piłka, a faktycznie momentami bardzo miła dla oka gra. Duża w tym zasługa Rafała Wolskiego, który i dziś cieszy się dobrą opinią, a w końcu nie spędził większej ilości spotkań na leczeniu kontuzji.

To dzięki takiej postawię u siebie Wisła Płock plasuje się na tak wysokiej pozycji. I wiele wskazuje na to, że wcale nie musi być to chwilowe i pozostanie do końca w środku tabeli. Trzeba pamiętać, że wielkim rozczarowaniem jest Dominik Furman, a i tak się o tym nie wspomina. To tylko pokazuje jak poprawił się środek pola w Płocku. Tak samo nie widać braku Alana Urygi. Takie właśnie pojedyncze rzeczy pokazują jak niewiele potrzeba do solidnego zespołu. Wystarczy tylko trochę więcej czasu, bo pamiętamy, że przed sezonem wiele mówiło się o zmianie szkoleniowca.

Mistrzostwo świata w stawianiu na młodych? – Górnik Zabrze

Po kilku latach pracy odszedł z Górnika trener Brosz, a w jego miejsce pojawił się Jan Urban. Wraz z Lukasem Podolskim stał się on twarzą klubu w tym sezonie. Wiele się mówiło o stawianiu na młodzież. Choć przez spory czas całej drużynie nie szło to w końcu i Niemiec i jego koledzy się przełamali. Do tego pamiętamy debiut najmłodszego w tym sezonie zawodnika – Dariusza Stalmacha. Wtedy to zaczęło się mniej podśmiewywać, a więcej chwalić za grę podopiecznych trenera Urbana.

Choć Podolski dał się też poznać jako momentami nieuważny i brutalny zawodnik, któremu faule uchodzą na sucho, ale z czasem zaczął strzelać ładne gole. Ogólnie choć cały czas można mieć pretensje do szerokości kadry Górnika, czy mieć wątpliwości do niektórych piłkarzy, trzeba przyznać, że póki co projekt ten może się udać. Pytanie tylko jakie zmiany będą poczynione i co z Jimenezem? A tego nie wie póki co nikt.

Wielka niespodzianka – Stal Mielec

Największym zaskoczeniem jest na pewno Radomiak, ale i Stal pokazała, że też tak potrafi. Klub który szukał pieniędzy, by przetrwać. Miał totalny bałagan w administracji i wymieniał trenerów jak rękawiczki. A mimo to, choć byli kandydatem do spadku, dziś są w górnej części tabeli. Zaskakuje o o tyle, że takie transfery jak Fabian Piasecki, były poczynione pod koniec okienka. A mimo to udało się zbudować drużynę ponad ambicje jakie wtedy towarzyszyły.

Nadal celem powinno być utrzymanie, jednak pozycja wyjściowa na rundę wiosenną pozwala liczyć na coś więcej. Stal walczy o pieniądze i póki co robi to dobrze. Dzięki pomysłowi szkoleniowca i dobrej formie poszczególnych zawodników (np. Mateusz Mak) dziś można o mieleckim zespole mówić w kontekście sensacji. Jeszcze wiele pracy przed władzami, aby forma i pozycja klubu jaka jest obecnie stała się normą, ale za te 19 spotkań należy się zdecydowanie plus.

Powrót do przeszłości – Cracovia

W końcu po prawie roku od słynnej dymisji Michał Probierz odszedł z Cracovii. W jego miejsce zatrudniono Jacka Zielińskiego, który już kiedyś był szkoleniowcem Pasów. Widać było, że po kilku latach coś się wypaliło i projekt, który miał być zwieńczony mistrzowskim tytułem zaczął zmierzać ku spadkowi. Pod wodzą nowego trenera udało się odbić na tyle, że wykorzystując spłaszczenie tabeli, Cracovia jest dziś na 9 miejscu.

Problemem w drużynie jest wielonarodowość i wypalenie piłkarzy, którzy grają w klubie. Oczywiście są wyjątki, ale często oglądaj mecze widzieliśmy przede wszystkim Pelle i resztę. Rzadko kiedy inny zawodnik wyróżniał się pozytywnie. Też wiele decyzji nie zawsze budziło sympatie, jak choćby zmiana w bramce Niemczyckiego. Na treningu noworocznym zapowiedziano zmiany. Cracovia ma być mocniejsza, pytanie tylko czy to trener był jedynym problemem?

Zagubieni w boju – Śląsk Wrocław

Gra w eliminacjach do pucharów dawała nadzieję na dobry sezon. Do tego wygrana 5:0 z Wisłą w Krakowie. Najdłużej niepokonana drużyna w lidze. To było kiedyś. Dziś to jest zespół znajdujący się w kryzysie. 10 lokata jest zdecydowanie rozczarowaniem. Do tego raczej nie ma za wielu braków w drużynie. Sam fakt, że Praszelik jest w topowej formie i jednym z lepszych młodzieżowców w tym sezonie. Esposito to czołowy strzelec ligi. Mączyński lideruje w środku pola. Pomimo tego nie udaje się wyjść z dołka i teraz Jacka Magierę czeka wiele pracy.

Widać, że szkoleniowiec nie potrafi ustabilizować drużyny w obronie. W ofensywie raczej wszystko się zgadza, ale atak to nie wszystko. Zwłaszcza jeśli strzelając trzy bramki samemu traci się cztery. To powinno być celem na następne kilka miesięcy. Poprawić obronę, czy to poprzez nowego lidera czy poprzez zmiany w sztabie, np. poprzez zatrudnienie asystenta. I oczywiście, trzeba będzie zastąpić hiszpańskiego napastnika, a to może być najtrudniejsze zadanie.