Ostatnie sobotnie spotkanie 21. kolejki PKO Ekstraklasy zapowiada się bardziej obiecująco, niż by mogło się wydawać. Na papierze mamy do czynienia z rywalizacją Dawida z Goliatem. Perspektywa zmienia się w sytuacji, gdy spojrzymy na tabelę ligową za 2021 rok. Zarówno Legia, jak i Warta zdołały zgarnąć aż 13 „oczek”. To najlepszy wynik w lidze, którym może się pochwalić jeszcze tylko Piast Gliwice. Czy to sprawi, że będziemy mieli do czynienia z atrakcyjnym i zaciętym pojedynkiem?

Legia przystąpi do tego starcia wzmocniona względem poprzedniego meczu. Po kontuzji do pełnej dyspozycji wraca Tomas Pekhart, który już w meczu ze Śląskiem zdołał wrócić na boisko po przebytym urazie. Gotowy powinien być także Artur Jędrzejczyk, który we Wrocławiu nie wystąpił. Ponadto po zawieszeniu wracają Luquinhas oraz Andre Martins. W obliczu wczorajszego triumfu Pogoni Szczecin, tylko zwycięstwo pozwoli utrzymać 7-punktową przewagę nad grupą pościgową.

Ostatnie tygodnie dla „Zielonych” są bardzo udane. Piotr Tworek otrzymał nagrodę trenera miesiąca lutego. Nie ma co ukrywać, wyróżnienie należało mu się bezapelacyjnie. Błogi nastrój psuć mogą absencje. Trener nie będzie mógł skorzystać z podstawowych środkowych pomocników – Łukasza Trałki i Michała Kopczyńskiego. Ponadto nie zobaczymy lidera defensywy Bartosza Kieliby. Już tradycyjnie zabraknie Nikodema Fiedosewicza i Mario Rodrigueza.

Historia pojedynków Legii i Warty sięga okresu dwudziestolecia międzywojennego. Jak się okazuje, są to rywale bardzo niekompromisowi. W 30 oficjalnych starciach, zdarzył się tylko jeden remis. Więcej zwycięstw mają „Wojskowi”, jednak różnica jest niewielka i wynosi 17 do 12.

Arbitrem głównym tego pojedynku będzie Piotr Lasyk. Transmisja telewizyjna w CANAL+ Sport.