Posada trenera Stokowca bezpieczna!

Zagłębie Lubin od pięciu kolejek nie odniosło zwycięstwa i niektórzy zaczynają się zastanawiać, czy posada Piotra Stokowca jest bezpieczna. Wątpliwości rozwiał prezes Robert Sadowski.

Zagłębie Lubin po dobrym starcie tego sezonu w trakcie rundy wiosennej zgubiło rytm, w siedmiu spotkaniach wygrało tylko dwa razy (dwa pierwsze spotkania rundy wiosennej), w ostatnich pięciu tylko raz zremisowało z Cracovią na wyjeździe. Mimo to zespół Piotra Stokowca jest na dobrej drodze by zagrać w rundzie finałowej, patrząc statystycznie na dokonania drużyn z poprzednich lat, do gry w grupie mistrzowskiej wystarczy jedna wygrana w trzech ostatnich spotkaniach. Przypomnieć można także poprzedni sezon, kiedy to drużyna z Lubina mogła się pochwalić podobnym dorobkiem punktowym po 27. kolejce, a jak wiemy zespół Zagłębia zakończył tamten sezon finalnie na podium. Zespół Piotra Stokowca zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli ligowej, a szkoleniowiec jest jednym z dłużej trenujących w Ekstraklasie (obok Kaczmarka i Probierza). Czy zmiana miałaby sens? Oczywiście, że nie. Model prowadzenia klubu przyjęty kilka lat temu wspólnie z obecnym szkoleniowcem przynosi efekty (gra w pucharach oraz wprowadzanie zdolnej młodzieży), dlatego nawet chwilowo gorsza forma nie powinna być przyczynkiem do zburzenia czego, co już wydaje się trwałe.