– To był dobry rok dla Zagłębia Lubin, choć czujemy pewien niedosyt, bo mogliśmy tę jesień zakończyć na wyższym miejscu w tabeli. W pierwszym półroczu zrealizowaliśmy najważniejszy cel – wróciliśmy do ekstraklasy. Do składu wchodzą kolejni młodzi zawodnicy, a wychowankowie widzą dla siebie konkretne perspektywy. Przypomnę, że dokładnie rok temu też nie byliśmy do końca zadowoleni po pierwszej części sezonu pierwszoligowego, a wiosną okazaliśmy się najlepsi. Niedosyt sprawia, że mamy jeszcze większą motywację do pracy i chcemy się rozwijać – mówi prezes Zagłębia Lubin, Tomasz Dębicki.
– 2015 rok nauczył nas przede wszystkim wiary w zespół, ale też pokory. Każdy jest ważną częścią tego projektu, zaczynając od piłkarzy, kończąc na pracownikach biurowych. Jako prezes mam świadomość, że kieruję ludźmi, którzy znają się na swojej pracy i bardzo doceniam ich zaangażowanie i umiejętności. Trener Piotr Stokowiec często powtarza, że „praca się obroni” i ma całkowitą rację. Zagłębie to grupa zaangażowanych w swoją pracę ludzi i każdy dokłada swoją cegiełkę do końcowego wyniku. Co do pokory, rywalizacja sportowa rządzi się swoimi prawami i musimy się z tym liczyć. Staramy się stworzyć wszystkim piłkarzom jak najlepsze warunki do rozwoju, takie jest nasze zadanie – dodał.
źródło: zaglebie.com