Zatrudnienie 44-latka rozważają kluby z 2. Bundesligi (m.in. Arminia Bielefeld), z Grecji i Turcji. Kilku menedżerów prężnie działających nad Bosforem i współpracujących z greckimi klubami skierowało do trenera oferty. Ten jednak ponoć zastrzegł, że do końca sezonu w Polsce interesuje go wyłącznie praca w Jagiellonii. Nad propozycjami ma się pochylić dopiero po ostatnim meczu z Lechem Poznań (4 czerwca, godz. 18.00). Jadze grozi, że z początkiem lipca zostanie bez trenerów (asystentom Probierza też kończą się kontrakty). A przecież jeżeli białostoczanie zakwalifikują się do europejskich pucharów, już na przełomie czerwca i lipca przyjdzie im grać eliminacje Ligi Europy lub w przypadku mistrzostwa – Champions League.
Nic dziwnego, że szefowie podlaskiego klubu zaczęli sondować rynek. Na krótką listę prezesa Cezarego Kuleszy trafiło ponoć kilka nazwisk. Z Mielca dochodzą sygnały, że „Duma Podlasia” chciałby przejąć z tamtejszej Stali – Zbigniewa Smółkę.
źródło: Przegląd Sportowy