W 3 kolejce Ekstraklasy do Wrocławia zmierzyć się z miejscowym Śląskiem przyjedzie Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Obie drużyny nie zaliczą początku tego sezonu do udanych, jednak zdecydowanym faworytem tej rywalizacji wydają się być gospodarze tego spotkania.
Śląsk, który sezon zaczął już na początku lipca ma w nogach zdecydowanie więcej meczy niż jego niedzielny rywal. Jednak na razie większa liczba spotkań nie przekłada się na wyniki- Wrocławianie już odpadli z rywalizacji o Ligę Europy, natomiast w Ekstraklasie zdobyli na razie 1 punkt. Tadeusz Pawłowski wciąż liczy, że w jego zespole „odpali” Kamil Biliński, który przez wielu typowany był jako przyszły król strzelców naszej ligi. Tymczasem wychowanek Śląska na boisku jest mało widoczny i ciężko mu złapać odpowiedni rytm.
W podobnej sytuacji jest zespół beniaminka Ekstraklasy. Podczas pierwszych dwóch kolejek Termalica nie zdobyła żadnego punktu. Ba, nie udało im się nawet pokonać bramkarza rywali, a także oddała w dwóch meczach zaledwie dwa celne strzały na bramkę. Na początku sezonu zawodzi przede wszystkim Emil Drozdowicz, który był gwiazdą 1. ligi. W pierwszych dwóch meczach, podobnie jak Kamil Biliński nie pokazał nic wielkiego i wszyscy w ekipie beniaminka oczekują od niego znacznie więcej.
Czy któryś z napastników odpali w tym meczu? Czy Śląsk po raz pierwszy wygra mecz ligowy w tym sezonie? Czy Termalica zdobędzie pierwszy punkt, a może i komplet? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w niedzielne popołudnie!