W pierwszym sobotnim meczu 19. kolejki Raków Częstochowa wygrał 2:1 z Górnikiem Zabrzem, gole dla obu zespołów zdobywali Jimenez oraz Musiolik i Schwarz z karnego.
Spotkanie w Bełchatowie lepiej zaczęli goście, którzy już na początku spotkania ucieszyli swoich kibiców prowadzeniem. Gola wypracował Filip Bainović, który posłał świetne prostopadłe podanie do Jesusa Jimeneza, a temu nie pozostało nic innego, jak wpakować piłkę do siatki. Niecały kwadrans później Raków doprowadził jednak do wyrównania. Kombinacyjnie wykonany rzut rożny pozwolił Sebastianowi Musiolikowi oddać precyzyjny strzał głową i dał remis w pierwszej połowie dla częstochowian.
Druga połowa zaczęła się od ataków Górnika, jednak to Raków częściej i groźniej kontrował i to gospodarze dopięli swego w końcówce. W ostatnim czasie gracze Rakowa przyzwyczaili swoich kibiców do zwycięskich goli strzelanych po 80. minucie i nie inaczej było tym razem. Znów w roli głównej wystąpił Sebastian Musiolik, który został sfaulowany w polu karnym. Z kolei Petr Schwarz już po raz trzeci w tym sezonie zamienił jedenastkę na bramkę.