Wisła Kraków zremisowała 2:2 z Zagłębiem Sosnowiec w ostatnim spotkaniu 13.kolejki Ekstraklasy. Dla gospodarzy trafiali Dawid Kort z karnego, a także Jesus Imaz. Dla gości dwa gole strzelił Cristovao. 

Przez długi czas piłkarze Wisły w pierwszej połowie nie oddali strzału na bramkę Dawida Kudły, natomiast piłkarze Zagłębia potrafili sobie stworzyć sytuacje, lecz nie były one szczególnie groźne. W 40. minucie  wydawało się nie groźny strzał oddał Rafał Pietrzak ale piłkę z rąk wypuścił Dawid Kudła i odbiła się ona od słupka bramki gości. W tej sytuacji beniaminek z Sosnowca mógł mówić o dużym szczęściu. Jednak na przerwę Sosnowczanie schodzili z wynikiem dla nich niekorzystnym, ponieważ w 45. minucie w polu karnym padł Paweł Brożek i sędzia, który początkowo ukarał za symulkę napastnika Wiślaków żółtą kartką po użyciu systemu VAR zmienił decyzję i przyznał karnego gospodarzom. Do jedenastki podszedł Dawid Kort i pewnie umieścił piłkę w bramce, a po tym golu sędzia zakończył pierwszą połowę.

Gospodarze nie cieszyli się z prowadzenia zbyt długo, ponieważ w 55.minucie strzał z pola karnego oddał Alexander Cristovao piłka odbiła się jeszcze od nogi Macieja Sadloka i wpadła do bramki gospodarzy. Goście mogli iść za ciosem, ale strzał Banasiaka trafił w słupek. W dzisiejszym spotkaniu Zagłębie nie miało wielkiego problemu w dochodzeniu do sytuacji bramkowych, głównie skrzydłami. W 63. minucie Wisła mogła, a nawet powinna objąć prowadzenie. Bardzo ładnie piłkę do Brożka zgrał Wojtkowski, który w sytuacji sam na sam z Kudłą, strzelił wprost w bramkarza Sosnowczan. Po tej akcji został zmieniony przez Zdenka Ondraska. W 81. minucie pięknym strzałem po krótkim rogu popisał się Jesus Imaz, dla którego był to kolejny mecz z golem. Na tablicy wyników było 2:1 dla Wisły. Krakowianie nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia, ponieważ w 84. minucie po prawej stronie boiska Heinloth ograł Kostala, wrzucił piłkę w pole karne, a futbolówkę do siatki ponownie skierował Cristovao. Wynik meczu do końca już nie uległ zmianie i mecz skończył się podziałem punktów.