Po zakończeniu sezonu z Koroną Kielce ma pożegnać się jej kapitan – Kamil Sylwestrzak.
W styczniu klubowi działacze usiedli do stołu, przedstawiając Kamilowi Sylwestrzakowi propozycję przedłużenia wygasającego w czerwcu kontraktu. Strony umówiły się na kolejną rundę dyskusji, ale do niej już nie doszło. – Nie jest żadną tajemnicą, że nie rozmawiam z klubem o przedłużeniu umowy – powiedział w piątek kapitan Korony. Piłkarz nie mógł się dogadać z działaczami w sprawie swojej pensji. Korona zaproponowała obrońcy wynagrodzenie na dotychczasowych zasadach. On zgody nie wyraził, a jego agent rozpoczął poszukiwania nowego pracodawcy. Już zimą mówiło się o transferze Sylwestrzaka do Śląska Wrocław bądź Pogoni Szczecin. Dziś w rozmowach zakulisowych padają stwierdzenia, że Sylwestrzaka chce Jagiellonia Białystok. Jeśli ten kierunek nie wypali, piłkarz może zmienić klimat i wylądować w Norwegii.
O wiele bardziej skomplikowana jest sytuacja Vlastimira Jovanovicia. Bośniak, który jest reżyserem gry zespołu i jego najlepszym zawodnikiem, jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji. – Lubię Kielce, zadomowiłem się tutaj. Chciałbym zostać – mówił niedawno. Problem w tym, że jest najdroższym graczem klubu.
Tak było w przypadku Nabila Aankoura, który przedłużył właśnie kontrakt do końca czerwca 2017 i Łukasza Sierpiny – ma podpisać nową umowę w przyszłym tygodniu.
źródło: Przegląd Sportowy