Mistrz Polski na inaugurację nowego sezonu ligowego zagra na własnym boisku z Wisłą Płock. Podopieczni Macieja Bartoszka będą mieli dużą szansę na sprawienie niespodzianki, ponieważ Czesław Michniewicz chce nieco zamieszać w podstawowym składzie.
Legia Warszawa w ubiegłą środę pokonała na własnym boisku Florę Tallinn 2:1. Wygraną Legioniści okupili stratą Bartosza Kapustki, który zerwał więzadła krzyżowe i czeka go pół roku przerwy od gry. Jak podaje portal meczyki.pl w dzisiejszym meczu Czesław Michniewicz będzie chciał dać odpocząć podstawowym zawodnikom przed wyjazdem do Estonii. W pierwszym składzie wystąpić mają dziś Kacper Tobiasz, Kacper Skibicki, Maciej Rosołek i Maik Nawrocki. Wszyscy czterej gracze nie mają nawet 20 lat. W Warszawie panuję pełne skupienie na walce w europejskich pucharach. Nic dziwnego skoro awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów zapewnia pewną fazę grupową Ligi Konferencji.
Wisła Płock może dziś wykorzystać fakt, że Legia nie wystąpi w podstawowym składzie i z pewnością powalczy o niespodziankę. Płocczanie poczynili tego lata solidne wzmocnienia. Do drużyny wrócił Dominik Furman, który jest gwarantem kilku asyst. W dodatku Wisła sprowadziła nareszcie napastnika. Marko Kolar w barwach Wisły Kraków potrafił zanotować dwucyfrową liczbę goli. Teraz mając za plecami takich zawodników jak Furman, Szwoch, Wolski, czy Kocyła ma szansę na powtórzenie takiego rezultatu. Skład Płocczan wydaje się o wiele silniejszy niż w ubiegłym sezonie. Celem dla drużyny z województwa mazowieckiego jest zaczepienie się na stałe w środkowej części tabeli.
Początek meczu o 20:00. Sędzią spotkania będzie Damian Kos.