Majewski

Trener Stali w grze o posadę

W ostatnim sobotnim spotkaniu w ramach 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy Stal Mielec na swoim terenie podejmie zespół Legii Warszawa. Gospodarze od ponad dwóch miesięcy są na tropie trzech punktów. Czy uda im się ta sztuka w dzisiejszym spotkaniu?! Początek meczu o godzinie 20.

Mielczanie po rewelacyjnej jesieni, zaliczają bardzo nieudaną wiosnę. Kiedy wszyscy spodziewali się, że utrzymanie będzie czystą formalnością, to nadeszła zapaść. Zapaść która trwa od połowy lutego aż do teraz. Także zamiast spokojnej końcówki sezonu, czeka nerwówka praktycznie do samego końca. Trener Adam Majewski musi też drżeć o swoją posadę. Nie pomogły mu w tym wszystkim osłabienia w przodzie. Brak Hinokio i Maka sprawił, że atak Stali nie był już taki groźny. Obrona też ostatnio popełnia proste błędy, podobnie jak Rafał Strączek, któremu brakuje pewności siebie, co rzutuje na łatwo stracone gole i co za tym idzie porażki. Do końca zostały cztery spotkania, a Wisła Kraków ma tylko cztery oczka straty. W Mielcu muszą walczyć o każdy punkt, by uniknąć sytuacji sprzed roku. Nie chcą tego kibice jak i piłkarze, wieczorem przekonamy się jak im ta sztuka się powiedzie.

Przechodząc do gości dzisiejszego pojedynku, to po porażce w Pucharze Polski z Rakowem widać, że zeszło z nich powietrze. Utrzymania mogą być już praktycznie pewni i to na tyle z pozytywów. No może po za tym, że Bartosz Kapustka wrócił do zespołu po fatalnej kontuzji z początku rozgrywek. Legioniści w Ekstraklasie w tym wieku nie wygrali z drużyną z Mielca ani razu jeśli chodzi o mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Także jest o co walczyć, im wyższe miejsce w tabeli, tym większy budżet na następny sezon. Ogólnie tegoroczną kampanię klub z Łazienkowskiej może spisać na straty, poza pucharami. Zobaczymy czy w Mielcu powalczą o coś więcej niż dobre wrażenie, bo trener Vukovic, który żegna się z posadą po zakończeniu rozgrywek, chciałby jak najlepiej wykonać swoją pracę do końca. Jak to im wyjdzie, wszystko zweryfikuje boisko.