Już dziś o 12:30 Wisła Płock zmierzy się u siebie z Rakowem, który w Czwartek odpadł z europejskich pucharów. Ekipa trenera Bartoszka przełamała się w ostatniej kolejce wygrywając 4-0 z Zagłębiem Lubin, ale teraz czeka ich prawdziwy sprawdzań. Drużyna Marka Papszuna mimo wszystko wydaję się być sporym faworytem.
Tydzień temu w Płocku pogoda lekko mówiąc… nie rozpieszczała. Zawodnicy byli zmuszeni do gry w strugach deszczu, przez które prosta piłka trenera Bartoszka sprawdzała się o wiele lepiej. Dariusz Żuraw schował się pod parasolem i tak, jak jego drużyna unikał brudnej roboty. Nie chcę w jakikolwiek sposób deprymować zwycięstwa drużyny z Płocka, ale trzeba przyznać, że warunki pogodowe były po ich stronie. W kwitnącej formie są Rafał Wolski i Łukasz Sekulski, którzy poprowadzili swój zespół do poprzedniego zwycięstwa. Były napastnik ŁKS-u Łódź idealnie zastąpił kontuzjowanego Patryka Tuszyńskiego wygryzając jednocześnie Marko Kolara ze składu. Tego samego nie można powiedzieć o Dominku Furmanie, który nie będzie w stanie wystąpić w najbliższym spotkaniu z powodu zawieszenia. Paradoksalnie będąc na papierze najbardziej jakościowym piłkarzem w swojej drużynie w praktyce jest jednym z najgorszych. Gdyby był dostępny do gry najprawdopodobniej nie byłby nawet rozpatrywany w kategorii pierwszego składu. Zanim zobaczymy go w pełniej okazałości minie jeszcze kilka dobrych tygodni. Raków to przeciwnik, który będzie w stanie zweryfikować, czy w drużynie z Płocka rzeczywiście doszło do wielkiej transformacji, czy może tydzień temu zadecydowała dyspozycja dnia.
Raków Częstochowa gra swój 2 mecz w ciągu ostatnich 4 dni więc możemy spodziewać się, że drużyna Marka Papszuna będzie dość zmęczona. Wątpię też, że trener pokusi się o wystawienia całkowicie podstawowego składu. Drużyna z Częstochowy ma spory komfort, jeżeli chodzi o rotację zawodników i spodziewam się, że nie omieszka się z tego skorzystać. To właśnie w tym aspekcie trener Bartoszek może upatrywać swojej szansy. Mimo wszystko to właśnie Raków wydaję mi się faworytem. Myślę, że nawet ich dość rezerwowy skład prezentuję o wiele większą jakość niż jedenastka ich przeciwników.
Poza Dominkiem Furmanem trener Wisły Płock nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Patryka Tuszyńskiego. Za czerwoną kartkę w Rakowie pauzuje Janis Papanikolau, a kontuzję leczą Tomas Petrasek, Daniel Bartl i Ben Lederman.
Czy Wisła Płock udowodni swoją wartość? Czy Raków rozpocznie powrót po europejskich pucharach z przytupem? Dowiemy się już wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego Malca.
Transmisja: 12:30 Canal+ Sport, Canal+ Sport 3
Stadion: Stadion Kazimierza Górskiego (Płock)